Data: 2004-10-10 10:45:06
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jacobs400" <p...@U...wp.pl> wrote in message
news:ckb2n8$gp9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> pozew podarłem, bo powiedziała że żałuje i wraca jak najszybciej, czyli
> dzisiaj.
> z mojej strony podjęcie decyzji zależało od podjęcia jej decyzji.
oczywiście ale jesli podejmuje sie decyzje o rozwodzie
to IMHO powinna ona (decyzja) byc silna i ostateczna, niezależna od
wszystkiego.
Nie rozwodziłam sie wprawdzie nigdy ale tak mi się wydaje.
> Ja się nie motam, czy być z nią czy też nie. Ja nie mam kochanki i
> możliwości wyboru. Ja chce z nią być i daje jej to jasno do zrozumienia.
> Chce uchronić ją przed tym co spotkało ją kiedyś już, przez co rozwaliła
> poprzednie małżeństwo.
Zaraz zaraz
Jeśli chcesz byc z nia to nie pisz pozwu o rozwód
To ze nie masz kochanki nie znaczy ze nie masz wyboru
po drugie chcesz byc z nia dla niej, zeby ja uchronić??? dziwne
Pozdrawiam
O.
|