Data: 2002-10-25 06:34:49
Temat: Re: nuda w zwiazku
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:ap8tl5$1aor$1@news2.ipartners.pl...
> To fakt - u mnie podobnie, włąsnie w czasie ciąży zaczęłam mieć -
hmm,
> duzo silniejsze potrzeby i przeżycia.
> Na szczęście potem to mi zostało.
> Czytałam w mądrych książkach ze to się często zdarza.
Jak sobie przypomnę co ja wtedy wyprawiałam i jak nie mogłam sobie
poradzić z hormonami w pracy to ...oblewam się rumieńcem:))))))
> A jeśli chodzi o dzieci :
> Teraz to bywa często tak ze pobyt w domu tylko we dwójkę jest od
razu
> jakimś małym świętem i jak tylko drzwi sie za drugim zamkną - to
> natychmiast niezależnie od pory dnia włazimy do łózka.
> Albo niekoniecznie do łóżka :-))
Dokładnie, z tym... że czasem wystarczy, że dzieci pójdą się wykąpać
i robią to troszkę dłużej niż zwykle aby ukraść dla siebie parę
namiętnych chwilek:)))))))
Miłego dnia!
Jeszcze milszego weekendu - ale te masz chyba zawsze miłe, Basiu.
Zawsze z przyjemnością czytam Twoje posty tutaj i na psd i jestem pod
dużym wrażeniem Twojej osobowości.Chciałam coś napisać do Ciebie
odnośnie wątku o tacie - na podstawie własnych doświadczeń, ale Sandra
chyba w swojej długiej odpowiedzi zawarła sporo z moich odczuć.
--
Pozdrowionka!
Joanna
**************
pisząc na priv usuń to, czego nie lubię.
|