« poprzedni wątek | następny wątek » |
541. Data: 2006-02-02 08:35:49
Temat: Re: nudzi sigsk napisał(a):
>> To bierz się za "Rodzeństwo bez rywalizacji".
>>
>> --
>
> Czy ktoś ma to na tymże nośniku? Bo nie bardzo będę teraz w
> księgarniach. Jeśli tak to byłabym wdzięczna na "przesył"
Wrzuć do Google i wybierz najlepszą cenę.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
542. Data: 2006-02-02 08:38:13
Temat: Re: nudzi siIwon(k)a napisał(a):
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:drr15h$bpn$1@inews.gazeta.pl...
>>> miedzy wierszami TY.
>>
>> Nie czytaj między wierszami. Albo pokaż paluchem.
>
> nie chce mi sie.
Nie dziwię się. Nie pierwszy raz przeczytałaś coś, czego nie ma.
>>>
>>>>Moje dzieci nie ziostają same, chyba, ze ide na
>>>> wódkę.
>>>
>>> oops.
>>
>> Czy ja gdzieś mówiłam, ze pretenduję do miana świętej?
>
> nie, a co?
To czego dotyczyl ten "oops"?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
543. Data: 2006-02-02 10:07:20
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| Złośliwa, wszystkie Twoje rady są_teoretycznie_naprawdę fajne i genialne,
| ale nie oczekuj, by pasowały do każdej sytuacji.
|
nie oczekuję żeby pasowały, pytalaś się mnie o jakieś rady bo podobno tylko
krytykować umiem, pisałam Ci ze gsk dostała ich mase i żadne jej nie
pasowały, ale ok - ja nie dałam wiec napisałam kilka pomysłów które ja na
pewno bym wcielila w życie gdybym miała dwójkę dzieci. I wraz źle - wraz
krytyka ze umiem tylko teoretyzować. Jednak zawsze to lepiej mieć opanowaną
teorię niż w praktyce rozkładać ręce i użalać sie nad sobą. No ale moze w
tym poglądzie też się różnimy :)
--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
544. Data: 2006-02-02 10:32:15
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał
| Czekaj, czekaj, czy to ty, Złośliwa, pisałaś coś o tym, że nikomu nie
| zabraniasz zatrudniania opiekunki?
|
Nie, potwierdziłam Marchewce że każdy ma do tego prawo.
| Nieno, oczywiście, nie zabraniasz.
| Tylko piszesz, że osobie nie potrafiącej się zająć jednocześnie dwójką
| dzieci 24/7 być może należałoby odebrać dzieci.
|
napisałam że według mnie matka musi umieć zająć się swoimi dziećmi, a jeśli
nie umie, nie może lub nie chce to nie powinna ich wychowywać.
A ze Ty rozumiesz moja słowa jak sama chcesz je rozumieć ... to juz nie moja
broszka.
| A skąd ty możesz wiedzieć i tak się kategorycznie wypowiadać? To, że
| wynajęcie opiekunki niczego by nie zmieniło jest równie prawdopodobne,
| że zmieniłoby wszystko, skoro gsk miałaby czas na odetchnięcie od
| podwójnego obowiązku, bycie sobą i pobycie dla siebie.
|
Mi się wydaje że czytamy dwa różne wątki :/
W propozycji wynajęcia opiekunki nie było podtekstu że dla dwójki dzieci
żeby gsk sobie odpoczęła tylko do wynajęcia opiekunki do młodszego, żeby ona
mogła się zająć starszym.
Jeśli Ty uważasz że opiekunka rozwiąże jej problem - ok, powiedz jej to,
zaproponuj. Ja mam odmienne zdanie - i też je wyraziłam.
--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
545. Data: 2006-02-02 11:00:59
Temat: Re: nudzi sigsk <c...@w...pl> odpisała mi:
> Bo nikt nie podał pomysłu, który rozwiązałby problem w moim przypadku. Może
> po prostu nie ma rozwiązania. Tylko czas.
[ciach]
> > To Twoja starsza córeczka ma się zmienić?
> Może tak. Może ktoś miał podobna sytuację i zrobił coś co spowodowało, ze
> starszemu rodzeństwu przestały przeszkadzać krzyki.
Zaczynam pojmować...
Wydaje mi się, że oczekujesz czegoś nierealnego. Skoro Twoja starsza córka
jest wrażliwa na hałas i wysokie dźwięki, to MSZ trudno oczekiwać od niej
zmniejszenia tej wrażliwości. To chyba kwestie fizjologiczne, czy jakoś...
> Ty też twierdzisz, ze coś robię nie tak? co?,
Nic nie twierdzę, zadaję pytania. I staram się doszukać przyczyn postawy,
jaką zaobserwowałam, czytając kilka Twoich odpowiedzi. Nie znam Cię i nie
osądzam. Trochę się wyzłośliwiłam na końcu, to fakt.
> Chciałabym tylko pomóc
> jej przejść przez to bezstresowo i dlatego pytam o rady. O rady, a nie o
> niepotrzebna krytykę, bo to niczego nie zmieni.
Bicie piany przez osobniki flejmolubne można zignorować, nie?
Wydaje mi się, że dostałaś trochę rad, które mogłabyś wypróbować, zamiast z
góry zakładać, że w przypadku Twojej córki się nie sprawdzą. No chyba, że
sprawdziłas, tylko przekaz zaszwankował. W Twojej odpowiedzi do Carol nie
zauważyłam "tak, zastosowałam, nie działa", lecz coś stylu "tak, ale to nie
zadziała".
Ciągle jednak - jak mi się zdaje - wahasz się między chęcią przeczekania a
chęcią zmienienia sytuacji bez dokonywania zmian. :>
Uważam, że to nie od dziecka trzeba zacząć zmiany, lecz od tego co leży u
podłoża jego zachowania. Dziewczyny Ci podsuwały pomysły: a to opiekunka do
młodszej, a to wpłynięcie poprzez zabawę na ściszenie pisków u młodszej, a to
pomysły zabaw ze starszą, by się nie nudziła, czy też "dopieszczenie
starszej". Ja Ci rad nie udzielę - mam jedynaka. Dałam głos, bo ciekawi mnie
ludzka psychika.
--
Old Rena eotująca
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
546. Data: 2006-02-02 11:53:03
Temat: Re: nudzi siA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza siwa
<siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> mówiąc:
>> 20-25 lat i puścić się z byle kim, byle dotrzymać kroku? Osobiście nie
>> miałam nastroju, nie wiem, jak inni.
>
>Jako 30-latka tym bardziej nie miałam ochoty puszczać sie z byle kim,
>ale de gustibus...
Nie kwestia degustibusa, ale okoliczności. Z pustego nawet salamandra
nie naleje, byle tylko napełnić.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
547. Data: 2006-02-02 12:20:36
Temat: Re: nudzi siW wiadomości <news:drr6qk$4kh$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> aha, rzeczywscie. jej dziecko "rozumie" :>
Myślę, że jest w stanie zrozumieć bardzo dużo, a kwestią dyskusyjna jest tu
jedynie sposób tłumaczenia.
> baaardzo to widac po klopotach
> jakie ma z nia ( i nie tylko ona.)
Nie sądzę, by te kłopoty wynikały z tego, że 5-latka nie rozumie, że czasem
musi pobawić się sama.
>> Trudno też wymagać od roczniaka, by "czasami pobawił się sam".
> nic mu sie nie stanie jesli sie przyzwyczai, ze nie zawsze ktos musi
> byc z nim.
W przypadku roczniaka nic się nie stanie, a w przypadku pięciolatki już tak?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
548. Data: 2006-02-02 12:53:23
Temat: Re: nudzi siAgnieszka Krysiak <k...@g...pl> napisał(a):
> Nie kwestia degustibusa, ale okoliczności. Z pustego nawet salamandra
> nie naleje, byle tylko napełnić.
Przyznam nie nadążam za tą alergią...
Natomiast okoliczności puszczania z byle kim nie przypominam sobie,
niezależnie od wieku.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
549. Data: 2006-02-02 14:22:51
Temat: Re: nudzi si"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:drsgdn$sje$2@inews.gazeta.pl...
>>> Nie czytaj między wierszami. Albo pokaż paluchem.
>>
>> nie chce mi sie.
>
> Nie dziwię się. Nie pierwszy raz przeczytałaś coś, czego nie ma.
a Ty jak zwykle nie doczytalas. odpowiedzialam Nixe.
>
>>>>
>>>>>Moje dzieci nie ziostają same, chyba, ze ide na
>>>>> wódkę.
>>>>
>>>> oops.
>>>
>>> Czy ja gdzieś mówiłam, ze pretenduję do miana świętej?
>>
>> nie, a co?
>
> To czego dotyczyl ten "oops"?
picia wodki.
iwon(k)a
>
> --
> Pozdrawiam
> Justyna
> GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
550. Data: 2006-02-02 14:25:28
Temat: Re: nudzi si"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:drstel$2qsk$1@news.mm.pl...
>> aha, rzeczywscie. jej dziecko "rozumie" :>
>
> Myślę, że jest w stanie zrozumieć bardzo dużo, a kwestią dyskusyjna jest
> tu jedynie sposób tłumaczenia.
uczucia osamotnienia nie da sie zagluszyc slowami.
>
>> baaardzo to widac po klopotach
>> jakie ma z nia ( i nie tylko ona.)
>
> Nie sądzę, by te kłopoty wynikały z tego, że 5-latka nie rozumie, że
> czasem musi pobawić się sama.
zapewne, bo zwykle klopoty maja wiele przyczyn.
>
>>> Trudno też wymagać od roczniaka, by "czasami pobawił się sam".
>
>> nic mu sie nie stanie jesli sie przyzwyczai, ze nie zawsze ktos musi
>> byc z nim.
>
> W przypadku roczniaka nic się nie stanie, a w przypadku pięciolatki już
> tak?]
tak. bo w tym konretnym przypadku mlodsza ma opieka zapewniona
glownie, a starsza nie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |