Data: 2005-01-16 07:33:03
Temat: Re: o bąbelkach i (...) słów kilka
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csc31q$6mb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sobota, wieczór, jakiś pub z tłumem ludzi w środku, na stolikach
> alkohol, w dłoni papierosik...i ci wszyscy ludzie...wszyscy są tak podobni
> do siebie, wydają się tak kompletnie pozbawieni indywidualności.
Ojej :) To masz odwrotnie niż ja. Latem - czasem chodzę do Merlin (taka
knajpa na polach mokotowskich w warszawie). Jest tam duuużo stolików na
świerzym powietrzu i full ludzi. No i zawsze ukradkiem obserwuje otoczenie.I
zawsze jest coś ciekawego. Jakaś dziewczyna - bardzo ładna, popija soczek -
czuje się strasznie niepewnie, znalazła się tu przez przypadek, siedzi ze
znajomymi i milczy - myślami jest gdzie indziej, kumpela ją wyciągnęła -
"chodź do knajpy, rozerwiesz się". Dwie dziewczyny przy sąsiednim stoliku
podniecone tym że dostały się na studia - strasznie tym dowartościowane,
filozofują w stylu ął oł eł. Jakaś para, chłopak obściskuje i obcałowuje
dziewczynę, ona niby odwzajemnia, ale cały czas ukradkiem się rozgląda -
pewnie jutro puści go kantem - chłopak wygląda na prawiczka. Dwóch kolesi,
młodych, siedzą przy stoliku i piją piwo, milczą bo nie mają o czym gadać,
czekają na laski które zaczną ich podrywać. Dwie dziewczyny, jedna "cicha",
a druga głośna aż do przesady, udaje luzare, niby mówi do swojej koleżanki -
ale tak by słyszeli ją wszyscy. Para, siedzą i popijają soczek, ona patrzy z
pogardą na całe "pijackie" otoczenie, on zachowuje powagę - by być
adekwatnym do małżonki, za rok będzie się modlił aby zdechła, za dwa lata
wystąpi o rozwód i będzie płacił mega alimenty. Przy pozostałych stolikach
siedzą względnie normalni ludzie, bawią się i rozmawiają :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|