Data: 2002-08-08 14:24:11
Temat: Re: o depilatorze i wloskach
Od: "Mapet\(ka\)" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mapetko rzecz nie we wrastajacych wloskach tylko w niedokladnym usuwaniu
> owlosienia. Jak mam z zacisnietymi zebami jezdzic sobie depilatorem po
> nodze a potem widziec ile wlosków nawet nie ruszylo to wole jednym
> ruchem zrywac plaster i miec gladka noge.
No tak, to jest pewien problem. Mysle, ze sporo zalezy od tego, jaki sie ma
depilator i jakie wloski.
Inna sprawa, ze rosna coraz ciensze i za pierwszym razem najbardziej boli
(przynajmniej u mnie). Acha, na moim narzedziu bylo napisane, ze poleca sie
depilacje wieczorem, bo kropki rzeczywiscie sa i do rana powinny zniknac. U
mnie rzeczywiscie znikaja, ale, jak piszesz, mozesz byc bardziej sklonna na
podraznienia. Kiedys sprobuje te depilacje woskiem i porownam ;))
Mapet
--
"Primum non stresere..."
|