CB
>Jakie kryteria oceny proponujesz?
>Opieranie sie w tym wzgledzie na naukAwym "widzimisie" czy
>wyobrazeniach nie majacych zadnego umocowania w rzeczywistosci
>to troche malo - nie sadzisz?

Kryteria oceny? Po co?
Oceniającym jest osoba nieśmiała, której albo ta nieśmiałość pozwala żyć, albo
nie. I ocenia według własnych kryteriów.
Przecież nigdzie nie postulowałam przymusowego leczenia nieśmiałych:)

>Jesli o mnie chodzi to moge tylko powtorzyc: uwazam, ze najbardziej
>miarodajne moglyby tu sie okazac relacje (~historyjki) tych, ktorzy
>"poplyneli w swiat" po "przelamaniu" swej niesmialosci.
>To jak na tym wyszli mogloby byc poza tym pouczajace.
>Niestety, takie osoby nie spiesza sie z opisaniem jak wyglada
>ich zycie po odrzuceniu/zanegowaniu niesmialosci.
>Szkoda. ;)

a ja też powtórzę: jeżeli chodzi Ci o instynkt samozachowawczy, kazący być
ostrożnym wobec np. psychopatów czy innych popaprańców, zwany przez Ciebie
nieśmiałością, to w całej rozciągłości zgadzam się z Tobą.

Aska
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl