Data: 2010-11-17 21:30:52
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ce41341$0$22806$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2010-11-17 00:28, Chiron pisze:
> Moja żona zaszła w ciążę- pamiętam, jak się o tym dowiedziałem. Miałem w
> sobie radość i pewność, że będzie syn. Ba! Nie wyobrażałem sobie nawet,
> że mogła by być córka. Na wątpliwości żony potrafiłem odpowiadać
> naprawdę niegrzecznie. Na pytania kogoś z otoczenia, co będzie jak się
> okaże, że jednak córka- zatykało mnie. Nie wyobrażałem sobie, co ja będę
> z córką robił? Jak w ogóle trzeba się opiekować córką? Urodził się
> synek- a żona opowiadała potem, jak wielka radość w niej była. Lekarz
> powiedział: "ma pani syna". Żona odpowiedziała, że oczywiście, wiem
> (echosonogram był wtedy czymś raczej z filmów amerykańskich, a nie z
> realnego życia). "Skąd pani wiedziała"? Spytał lekarz. Żona powiedziała,
> że miała pewność- tak musiało być.
>
> Po latach zrozumiałem, jak potężnym stresem była dla żony ta ciąża.
> Jednak naprawdę minęło sporo lat, zanim to do mnie dotarło. Żona chyba
> wcale nie rozumie, jak dla mnie to było ważne, żeby mieć syna.
> Ponieważ pierwszy był syn- podczas drugiej ciąży mieliśmy już imiona dla
> córki i dla syna. Nie było to już dla mnie takie ważne- choć
> przeczuwałem, że z syna bardziej się ucieszę. Żona miała mniej stresów:-).
>
> Może to było z mojej strony nawet i okrutne. Zauważem, że wielu facetów
> chce mieć syna- nawet, jak mówią co innego. Ba! Obserwowałem często u
> znajomych, rodziny- tych, którzy mieli same córki- jak odnoszą się do
> moich synów, jak mi ich zazdroszczą (pisze tu o mężczyznach)- bez
> względu na to, co mówią. Kiedyś już, nawet na tej grupie- wspominałem o
> tym -dyskutantka podpisywała się mel- i obraziła się na mnie. Nazwała to
> nawet "parciem na geny".
> No cóż- jest to pewne zjawisko- które występuje. Nie wiem do końca-
> dlaczego tak jest. Jednak że tak jest- jestem przekonany. Choć kobiety
> tego raczej nie zrozumieją (im to chyba rzeczywiście wsio rawno)- u
> wielu mężczyzn chęć posiadania syna jest przeogromna- nawet, jak bardzo
> skrywana.
A podobno wiesz, że dla kobiety bardzo znaczące są dobre układy z
ojcem... Dobrze, że nie masz jednak tej córki.
BTW Dom bez córek musi być bardzo smutny. Nie zazdroszczę kobietom,
które mają tylko synów.
====================================================
================
Chcesz telefon do mojej małżowinki?:-)
Powaga- jest bardzo szczęśliwa z tego powodu. Że są sami panowie- nawet
piesek jest panem:-)
Jest kochana, uwielbiana, wszyscy się o nią troszczą. Ewo- nie wiesz, o czym
piszesz. No sorry:-)
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|