Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Date: Wed, 8 Feb 2006 19:28:27 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 40
Message-ID: <dsdd8c$b13$1@inews.gazeta.pl>
References: <ds71pd$6k1$1@atlantis.news.tpi.pl> <ds7kuq$uh1$2@news.onet.pl>
<43e76fea$1@news.home.net.pl> <ds83lf$iav$1@news.onet.pl>
<ds8b8q$io4$1@news.mm.pl> <ds8bvk$i7e$1@news.onet.pl>
<ds8cvr$1mks$1@news.mm.pl> <ds8dji$o0g$2@news.onet.pl>
<ds8ejm$2og6$1@news.mm.pl> <ds97h3$gep$1@news.onet.pl>
<ds9h4d$5tk$1@news.mm.pl> <dsaa7p$pdu$1@news.onet.pl>
<dsankq$rmq$1@news.mm.pl> <dsap10$f54$1@news.onet.pl>
<dsapr7$2aq3$1@news.mm.pl> <dsaqpd$lf3$1@news.onet.pl>
<dsb1kc$16ea$1@news.mm.pl> <dsbn5e$8rh$1@news.onet.pl>
<dsc4co$1eai$1@news.mm.pl> <dsc8b8$clf$1@inews.gazeta.pl>
<dsc9om$1f3e$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: 207-be2-7.acn.waw.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1139423308 11299 85.222.10.207 (8 Feb 2006 18:28:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 8 Feb 2006 18:28:28 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1506
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1506
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:10628
Ukryj nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsc9om$1f3e$1@news.mm.pl...
> A dlaczego zakładasz, że inni rodzice nie próbowali/nie próbują zapobiegać
> tym samym problemom i to nawet w podobny sposób? A mimo to problemy się
> pojawiają. Naprawdę uważasz, że wychowanie dziecka to postępowanie wg
> jakiegoś algorytmu, który zawsze musi przynieść identyczne efekty?
>
> Aniu, niedomiennie mam wrażenie, że zawsze w takich momentach między
> wierszami dajesz mi do zrozumienia, iż_Ty_wychowujesz/wychowywałaś dziecko
> (w domyśle: prawidłowo i idealnie) i dlatego nie miałaś/nie masz z nim
> żadnych problemów, a_ja/inni_nie wychowujemy ich albo robimy to na tyle
> nieudolnie, że mam/mamy z tymi dziećmi problemy.
Nie, Nixe. Po pierwsze, to nie ja napisałam, że moje dziecko jest
"bezproblemowe" tylko Ty:)
To nie dziecko jest bezproblemowe, tylko problemy są bezproblemowo
rozwiązywane. Tzn. nic nie urasta do rangi PRAWDZIWEGO problemu.
A w poście powyżej chodziło mi jeszcze o coś innego - ilekroć jest dyskusja
na tematy wychowawcze, ustawiasz się po drugiej stronie barykady. Zażarcie
bronisz swojego punktu widzenia. Przekonujesz nas, że dajemy swoim dzieciom
wchodzić sobie na głowę, że nasze dzieci nami rządzą, że rezygnujemy dla
nich ze swojego życia i różne takie. A teraz jednym tchem mówisz, że nasze
dzieci są 'chodzącymi ideałami'. Po pierwsze nie są, bo nikt ideałem nie
jest. Ale skoro nie mamy z nimi większych problemów, to może te nasze metody
wychowawcze nie są takie durne, jak może się na pozór wydawać?
I jeszcze a propos tego, że dziecko może po prosty NIGDY NIE CHCIEĆ pomagać.
OK, może są takie dzieci. Niech odezwie się ktoś, kto zna 2- czy 3-letnie
dziecko, które nie chce robić tego, co mama - kroić jarzynek, obierać
ziemniaków, odkurzać, myć podłogę itp.. A ten proces przyzwyczajania do
pomocy w domu zaczyna się właśnie wtedy - w wieku 2 lat. Natomiast
rzeczywiście wierzę, że są 10-latki, nieprzyzwyczajone do jakichkolwiek prac
domowych, które zbuntują się, kiedy pewnego dnia usłyszą "od dziś będziesz
codzienne zmywać naczynia". Na 10-latkę nie znam sposobu. Na szczęście nie
muszę go znać. I ja i Iwon(k)a rozwiązałyśmy ten problem naście lat temu,
kiedy nasze dzieci pomagały nam przygotowywać przyjęcia dla gości, w których
potem razem z nami brały udział.
Anka
|