obowiązki dzieci w domu ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 892

571. Data: 2006-02-08 13:23:40

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka" <a...@z...net> napisał

> Ja go kupię. Dla mnie będzie kupny

Ale nie będzie kupny w oficjalnym, prawnym tego słowa znaczeniu (a imho o
tym mówimy).
Równie dobrze mogłabyś zapłacić Radkowi za schabowego, którego sam zrobił i
też powiedzieć, że to kotlet kupny.

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

572. Data: 2006-02-08 13:24:33

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

> Mam lepsze rozwiązanie, gosposia zza wschodniej granicy gotująca u Was w
> domu. Będziecie mieli i domowe jedzenie, i wygodę.

Obawiam się, że gosposia może zażądać obecności zlewu w kuchni...

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

573. Data: 2006-02-08 13:30:53

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" ...
> Harun al Rashid napisał(a):
>
>> Mam lepsze rozwiązanie, gosposia zza wschodniej granicy gotująca u Was w
>> domu. Będziecie mieli i domowe jedzenie, i wygodę.
>
> Obawiam się, że gosposia może zażądać obecności zlewu w kuchni...
>
To był drugi powód, że zza wschodniej. Oni tam do różnych dziwnych utrudnień
przywykli. ;)

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

574. Data: 2006-02-08 13:36:02

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka"
>>>
>>> Negocjując cenę uwzględnimy zgodę na zjedzenie na miejscu. Ba, żeby go
>>> nie kłopotać za bardzo, to własny talerz i widelec przyniosę.
>>> Czego mi dosypie?
>>>
>>
>> Niczego.
>> To już będzie 'domowy', nie kupny wyrób. Choć opłacony.
>
> Ja go kupię. Dla mnie będzie kupny, choć dla Jarka pewnie domowy (o ile
> jednak czegoś nie dosypie, żeby flejm się kręcił). Tak samo gdybym kupiła
> od pani Tereski - dla mnie będzie kupny, a dla jej wnusia domowy,
> najlepszy na świecie babciny. Zmiana osoby jedzącej i bum, można
> kwantyfikatorem między oczy...
>

O ile zwrot 'kupny' zawęzisz do znaczenia 'opłacony'. Ale, obawiam się, że
pisaliście coś o kupowaniu w markecie, jako przeciwieństwie do robienia
czegoś w domu. Kupny = kupiony w sprzedaży dostępnej dla wszystkich,
przyniesiony do domu i przygotowany bez oczekiwania przez dwie godziny,
łatwo, szybko i przyjemnie.
Aż tak brakuje argumentów, że trzeba gonić po znaczeniu słówek i wyrywaniu
zdań z kontekstu? W Twoim wąsko pojętym znaczeniu każdy, kto ma gosposię
jada 'kupne'. :))))

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

575. Data: 2006-02-08 13:42:18

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:dscpss$n7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Axel napisał(a):
>> UPSy robia do wszystkiego. Na przyklad, w naszej firmie jest UPS
>> zasilajacy normalna siec w calym budynku. Mozna do niego podlaczyc
>> rowniez kuchenke mikrofalowa, jak sie kto uprze. A jak jest dluzsza
>> przerwa w dostawie pradu (ponad minute), to wlacza sie automatycznie
>> generator...
> No ale to w firmie ten UPS. Do użytku domowego pewnie nie robią raczej :(?

A kto Ci broni podlaczyc odkurzacz do UPS-a sprzedawanego w sklepach
komputerowych (pomijajac czas dzialania odkurzacza ;-) ?
Nikt nie probuje sprzedawac zasilaczy awaryjnych do sprzetu, ktory nie musi
byc uzywany w sposob ciagly (bo UPSy sa jeszcze za drogie, zeby ich uzywac
do takich urzadzen, jak odkurzacze.
Ale na przyklad mozesz kupic UPS-a do obwodu zasilajacego rolete garazowa i
brame.

--
Axel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

576. Data: 2006-02-08 13:43:07

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

>> Widzisz, sęk w tym, że zupełnie nic się jej nie pomerdało.
>
> Wredna kolorowa... Najpierw obiecuje sprzedać po zaporowej cenie
> domowe,

Przeciez kolorowa oferowała po 150 za słoik przetwory, a nie pierogi.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

577. Data: 2006-02-08 13:45:49

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia napisał(a):

> A co Sanepid na te Tereskowe w sklepie? ;>

Ty się lepiej zapytaj, co Skarbowy na to;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

578. Data: 2006-02-08 13:46:56

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-02-08 14:45:49 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *krys* skreślił te oto słowa:

>> A co Sanepid na te Tereskowe w sklepie? ;>
>
> Ty się lepiej zapytaj, co Skarbowy na to;-)

Skarbowy by nie miał co zbierać po wkroczeniu Sanepidu ;> Wredni oni są, oj
wredni :)

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

579. Data: 2006-02-08 13:58:32

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dsc8d5$h24$1@news.onet.pl...
> Nie jest ta zmywarka pod tym względem wcale lepsza niż Whirpool.

Trza nam było byle zmywarkę kupić jednak...

> A to, co mnie najbardziej irytuje, to mokre spody od kubków, które trzeba
> wycierać, zanim się je wstawi na półkę.

No, właśnie to... Plus woda na spodach garnków, misek i miseczek.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

580. Data: 2006-02-08 14:05:40

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "yaga" <y...@p...portal.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dsc8d5$h24$1@news.onet.pl...

> Ja mam tę samą zmywarkę, co Marchewka, od ponad dwóch lat. Po tych
> dwudziestu minutach czy półgodzinie naczynia rzeczywiście są najmniej
mokre,
> co nie zmienia faktu, że są mokre. Nie jest ta zmywarka pod tym względem
> wcale lepsza niż Whirpool. A to, co mnie najbardziej irytuje, to mokre
spody
> od kubków, które trzeba wycierać, zanim się je wstawi na półkę. Poza tym
> Simens nie dopiera wszystkiego, garnki czasem muszę poprawiać,
zaschniętych
> naczyń już nawet nie wstawiam.

To chyba rzeczywiście na jakieś felerne egzemplarze trafiłyście.
Mam podobnej klasy zmywarkę co Wy (Bosch SRV55T03), choć teoretycznie z
niższej półki i zupełnie nie mam takich problemów. Pisałam o tym Marchewce
na pl.rec.dom.
Kubki mają spody mokre jak je źle ustawię, patelnie i garnki domywa w 100%,
nawet patelnię po kompletnie "zbetoniałej" jajecznicy mytą po kilku
godzinach od użytkowania. I nie namoczoną wcześniej.

Ale to rzeczywiście NTG.

--
Pozdrawiam
Yaga