Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze obowiązki dzieci w domu ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

obowiązki dzieci w domu ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 892


« poprzedni wątek następny wątek »

621. Data: 2006-02-08 16:10:06

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Wed, 08 Feb 2006 14:24:33 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@o...pl> i powiedziała:

> Obawiam się, że gosposia może zażądać obecności zlewu w kuchni...

Owszem. Nasza dziwna jakaś, kuchenki do mycia nie nosi do łazienki ani
nie próbuje wetknąć do zmywarki.

Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


622. Data: 2006-02-08 16:12:51

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd2j8$jkd$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

Nixe:
>> Ale przecież sama napisałaś, że jeśli dziecko nie chce czegoś robić,
>> to nie musi.

> ale nie dlatego, ze jest "ksieciem" niedotykalskim.

A dlaczego?
Bo jeśli czuje się źle, jest zmęczone, ma dużo lekcji do odrobienia, samo
nie potrafi sobie poradzić itp. to chyba naturalne jest, że nikt nie każe mu
w takiej sytuacji wykonywać tych obowiązków (niezależnie od tego czy są to
obowiązki narzucone czy też "naturalne"). Mnie chodziło o coś zupełnie
innego, a mianowicie o sytuację, gdy dziecko z zasady buntuje się przeciwko
"pracy" w domu i pomocy rodziców, bo mu się nie chce i tyle. Sądziłam, że w
takiej sytuacji uważasz, że spokojnie można odpuścić i nie robić jakiegoś
wielkiego problemu, bo i po co?

> chodzi o to, ze wyniesienie smieci, czy nakarmienie kota nie jest
> obowazkiem jakiejs konkretnej osoby- w tym uczestniczy caly dom.
> to raz. (czyli raz ja wyniose, raz kto inny)

No i dobrze - ale to też jest przecież jakiś podział prac [1], chociaż mniej
usystematyzowany, niż w sytuacji, gdy np. są dyżury (w tym tygodniu ja
wynoszę śmieci, w kolejnym ktoś inny) albo dany obowiązek jest przydzielony
do danej osoby, choć wiadomo przecież, że nie na sztywno, bo gdy dziecko się
rozchoruje, to chyba oczywiste, że nikt nie będzie trzymał w domu śmieci
przez dwa tygodnie tylko dlatego, że od wynoszenia śmieci jest dziecko.

[1] na zasadzie - "raz Ty, raz ja, raz ktoś tam". Przecież nigdy nie jest
tak, że tylko i wyłącznie Ty te śmieci wynosisz, a córce zdarzy się to
zrobić raz na rok w przypływie dobrego humoru.

> co do pokoju dziecka, mojej corki w tym wzgedzie akurat daje jej wolna
> reke. jej pokoj, jej
> sprawa.

Ma już 14 lat (tak?), więc to taki wiek, że prawdopodobnie sama sobie
sprząta (albo i nie) łącznie z odkurzaniem, ścieraniem kurzu czy myciem
podłogi.
Moje dzieciaki są jeszcze małe i najchętniej miałyby na podłodze wysypaną
całą zawartość wszystkich pudeł z zabawkami. I właściwie małoby mnie to
obchodziło, gdyby nie fakt, że to ja u nich odkurzam, myję podłogę itp. więc
najpierw siłą rzeczy muszą wszystkie rzeczy poukładać na miejsce, bo ja
przecież za nich tego robić nie będę. A jak dorosną do tego, by same móc
chwycić odkurzacz i mopa, to niech sobie robią, co chcą.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


623. Data: 2006-02-08 16:14:31

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd1sc$gu6$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:

> Średnio raz na miesiąc Iwon(k)a otrzymuje podobną uwagę...
> Do reprezentowanego przez nią 'stylu' trzeba się przywyczaić. A
> najlepiej nie dać się wkręcić.
> I. (która czasami się daje tej pani wkręcić)

Ja sobie obiecałam, że od marca albo będę się z Iwon(k)ą zgadzać albo w
ogóle nie będę podejmować żadnej dyskusji ;-)

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


624. Data: 2006-02-08 16:15:15

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd2l0$jqo$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> skoro znasz odpowiedz, to po co pytasz? :)))

Nie znam odpowiedzi na pytanie "Czy uważasz, że należy odpuścić i nie robić
wielkiego "halo", bo jak nie chce, to niech nie robi?"

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


625. Data: 2006-02-08 16:21:11

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd4tu$s2k$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> ja tez nie widze niczego zlego o ile dziecko sie nie byntuje.

Ale buntować może się zawsze, niezależnie od metody i cały czas usiłuję Ci
to powiedzieć.

> to przyjmij do wiadomosci, ze inne sposoby tez dzialaja.

Nigdy nie twierdziłam, że nie działają.
Pod warunkiem, że nie podchodzi się do problemu na zasadzie "jak mu się nie
chce, to niech nie robi, bo nie musi"
[z wyjątkiem sytuacji, gdy to "nie chce mu się" jest podyktowane istotnym
powodem, a nie lenistwem i wygodnictwem]

>>>> Spytałam "A jeśli_nigdy_nie chce, to_nigdy_nic nie robi?".

>>> to chyba jasne.

>> Co jest dla Ciebie jasne, bo nadal nie wiem.

> to nie robi :)) (teoria)

I uważasz, że to jest dobra metoda wychowawcza?

> dla mnie jest to abstrakcja o czym piszesz bo NIC nie robic, to
> znaczy i do szkoly nie chodzic.

Pisałam przecież wyraźnie o pomocy w domu i rodzicom.

>> A przy tym zasugerowałaś, że piszę o swoich dzieciach, choć nijak nie
>> można wysunąć takich wniosków na podstawie tego, co pisałam.

> bo Ty zaczelas wyciagac moje i miranki dziecko pod tablice.

Wróć sobie do początku tej rozmowy i sprawdź, kto podał Wasze dzieci jako
przykłady.
Zresztą co to ma do rzeczy? Czy to powód, byś wysnuwała absurdalne wnioski?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


626. Data: 2006-02-08 16:24:19

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd50m$sb1$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> cale podejscie w wychowaniu dziecka. bo nalozenie odgorne
> obowiazkow, sprowadzi sie ew do " wiezienia" , z ktorego jak
> tylko dziecko wyfrunie, a wyfrunac bedzie chcialo jak najszybciej,
> dalej bedzie leniem i egoista.

Tym sposobem wszyscy powinniśmy traktować całe nasze życie jak "więzienie",
bo samo życie nakłada na nas obowiązki, czy tego chcemy czy nie.
Wymyśl coś innego ;-)

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


627. Data: 2006-02-08 16:38:48

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsd5vk$2cd7$1@news.mm.pl...
>> cale podejscie w wychowaniu dziecka. bo nalozenie odgorne
>> obowiazkow, sprowadzi sie ew do " wiezienia" , z ktorego jak
>> tylko dziecko wyfrunie, a wyfrunac bedzie chcialo jak najszybciej,
>> dalej bedzie leniem i egoista.
>
> Tym sposobem wszyscy powinniśmy traktować całe nasze życie jak
> "więzienie", bo samo życie nakłada na nas obowiązki, czy tego chcemy czy
> nie.

nie. jest wiele czynnosci, ktore mozemy robic czy chcemy czy nie chcemy:))
dlatego tez dla mnie nauka/szkola jest dla mnie dla dziecka wystarczjacym
obowiazkiem. reszta dowolna ;)


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


628. Data: 2006-02-08 16:43:28

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsd5po$23ps$1@news.mm.pl...
>> ja tez nie widze niczego zlego o ile dziecko sie nie byntuje.
>
> Ale buntować może się zawsze, niezależnie od metody i cały czas usiłuję Ci
> to powiedzieć.

cos Ci slabo wychodzi ;)) na ten temat pislam w innym poscie, ze
jesli prosba nie dziala znaczy ze to nie od metody zalezne.

>
>> to przyjmij do wiadomosci, ze inne sposoby tez dzialaja.
>
> Nigdy nie twierdziłam, że nie działają.

ale wiesz,ktore nie dzialaja / ;)))))

> Pod warunkiem, że nie podchodzi się do problemu na zasadzie "jak mu się
> nie chce, to niech nie robi, bo nie musi"
> [z wyjątkiem sytuacji, gdy to "nie chce mu się" jest podyktowane istotnym
> powodem, a nie lenistwem i wygodnictwem]


nie zamierzam pisac, ze (jak) to dziala u mnie, zebys sie znow nie
wciekla ;)) pomine to wiec milczeniem, bo bym musiala sie
powtorzyc.
>
>>>>> Spytałam "A jeśli_nigdy_nie chce, to_nigdy_nic nie robi?".
>
>>>> to chyba jasne.
>
>>> Co jest dla Ciebie jasne, bo nadal nie wiem.
>
>> to nie robi :)) (teoria)
>
> I uważasz, że to jest dobra metoda wychowawcza?

nie wiem. teoretykiem w tych sprawach nie jestem. wole pisac
o tym co sprawdzilam, i sprawdzono na mnie.

>
>> dla mnie jest to abstrakcja o czym piszesz bo NIC nie robic, to
>> znaczy i do szkoly nie chodzic.
>
> Pisałam przecież wyraźnie o pomocy w domu i rodzicom.

jw. dla mnei to wciaz teoria.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


629. Data: 2006-02-08 16:44:04

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd6qr$2np$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> "Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
>> Tym sposobem wszyscy powinniśmy traktować całe nasze życie jak
>> "więzienie", bo samo życie nakłada na nas obowiązki, czy tego chcemy
>> czy nie.

> nie. jest wiele czynnosci, ktore mozemy robic czy chcemy czy nie
> chcemy:))

Czy to się jakoś wyklucza z tym, co ja napisałam?
Czy fakt, że istnieją rzeczy, których robić nie musimy oznacza, że rzeczy,
które zrobić_musimy_, znikają w tajemniczy sposób z naszego życia?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


630. Data: 2006-02-08 16:48:25

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dsd73j$3ks$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> jw. dla mnei to wciaz teoria.

Jeśli to wszystko jest dla Ciebie teoria, to dlaczego piszesz: "moge sie
zalozyc, iz nie bedzie takiej sytuacji, kiedy calkiem nie bedzie chcialo
dziecko cos pomoc"? Skąd możesz to wiedzieć?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 62 . [ 63 ] . 64 ... 70 ... 90


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przebranie - puchatek
T-shirty
czytanie sylabami a całymi słowami
pokrowiec na fotelik
zabawa w cmentarz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »