Data: 2003-11-25 08:02:57
Temat: Re: obrzydliwy temat ( karaluchy )Pomocy !
Od: "Pawel Schmidt" <a...@s...krakow.neurosoft.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szanna" <n...@h...com> wrote in message news:3fc25267@news.home.net.pl...
>
> > Przyłażą. Wystarczy, że są w jednym mieszkaniu i przeleza do innych. Ten
> żel
> > je ogranicza - nawet jak zagniezdża się znów u Ciebie to padną, ale po
> > jakims czasie żel przestanie działać. Wtedy, jeśli bedą w sąsiedztwie,
> > zabawa zacznie się od nowa.
>
> Podstawa jest odizolowanie sie od sasiadow.
> Ja wszystkie rury wychodzace z sufitu i podlogi uszczelnilam sylikonem.
> Kratki wentykacyjne szczelnie zatkalam( zagipsiwalam).
> Potem zawalczylam chemia i po krzyku. Najwazniejsze aby nie przychodzily
> nowe- z tymi co juz sa latwiej walczyc.
> Od kilku lat mam czysto chociaz u sasiadow nade mna sa.
Mozliwości przenikania karaluchów przez szczeliny są wrecz niewyobrażalne. W
zasadzie nie ma praktycznej możliwości, zeby się odizolować od sąsiadów.
Poza tym mogą się przedostać z klatki schodowej w momencie otwarcia drzwi
(potwierdzone przypadki). Oczywiście nalezy ograniczyć możliwośc przenikania
z innych nie dezynsekowanych pomieszczeń, ale w praktyce jest to
niewykonalne.
Jeśli u Ciebie nie ma, to cos je musi odstraszać. Jesli u sąsiadów im
dobrze, to nie bedą się przenosic na mniej korzystny dla nich teren - o ile
populacja nie jest zbyt liczna.
Pozdrawiam
P.
|