Data: 2003-04-30 21:57:48
Temat: Re: odbiór domu - arcyciekawe pytania ?
Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natalia" <b...@i...p> napisał w wiadomości
news:b8pdbo$a8s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Kazimierz Stec" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:b8luh5$lm6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Witam,
> > Mam takie ciekawe pytania::
> >
> > 1. Czy da się zrobić odbiór domu (częściowo wykończonego) tak, aby nie
> > stracić ulgi budowlanej?
>
> U nas się da. Ale musisz mieć całkowicie wykończoną jedną część nadającą
się
> do zamieszkania (tzn dostępność wody i prądu, działająca kanalizacja,
> sprawna wentylacja). Może to być np. parter, a piętro do późniejszego
> wykończenia.
>
> > 2. Czy można mieszkać w nieodebranym domu - częściowo wykończonym ( jak
> > wtedy wygląda wtedy ważność ulgi budowlanej ) ?
>
> Z tego, co wiem, to robisz to na własne ryzyko, nie masz wtedy prawa do
> jakichkolwiek odszkodowań z tytułu ubezpieczenia i coś tam jeszcze.
> Oczywiście nie możesz się też zameldować. Jednak ludzie robią to
nagminnie,
> ryzyko sankcji jest minimalne.
>
> > PS.
> > Podobno od lipca kompetencje odbioru budynków mieszkalnych przejdą z
gminy
> > do powiatu, a wtedy do odbioru bedzie potrzebna wizyta nadzoru
budowlanego
> a
> > to kosztuje ok. 1000zł.
>
> Tak, to prawda. Mieli to wprowadzić już od 1 stycznia, ale się
przeciągnęło.
>
> Poza tym za zamieszkiwanie w nieodebranym budynku
> > (gdy nadzór budowlany to stwierdzi) mają być bardzo wysokie kary.
>
> Nie wiem.
>
w ten sposób to mozna wszystko uzasadnić, tylko że to nie jest zgodne z
przepisami aktualnie obowiązującymi w Polsce,
no poza tym, że da sie odebrac niecałkowicie wykończony budynek ale to w
ramach
wyjątków i to tez bardzo obstawiony warunkami a w praktyce to
po prostu zwykła korupcja - jeżeli tego chciałeś to to usłyszałeś.
Polsta to taki kraj gdzie wszystko co jest nienormalne występuje na porządku
dziennym.
pzdr,
JarekM
|