Data: 2004-12-21 09:47:09
Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: Daga <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jarek P. pisze w news:cq8qc1$s46$1@news.mch.sbs.de
> Zdecydowanie różnie to u nas wyglądało. U mnie oficjalne i legalne
> wizyty na budowie były mozliwe tylko w weekendy, kiedy to JWC robiło
> specjalne wycieczki "po budowie", były one tak zorganizowane, że o
> rzetelnym sprawdzeniu mieszkania można było w zasadzie zapomnieć.
Takie też u nas bywały. Dostawało się oficjalne pismo, że będą.
Ale wchodzenie na budowę pojedynczo też było legalne - trzeba
było się umówić z kierownikiem tylko, na telefon, że się będzie.
> Widzisz... te rysy powstaja, bo nowopostawiony budynek osiada w
> gruncie i rzadko kiedy osiada równo. I one będą się robić głównie po
> pierwszej zimie, a jeszcze przez dwie-trzy kolejne mogą, ale nie
> muszą.
Wiem... Mnie chodziło o to, żeby tłusta plama nie wyłaziła, bo po
załataniu te rysy wyglądają jak tłuste. Dlatego chciałam zobaczyć,
co będzie, jak zamalują. Wiem, że takie plamy maluje się czymś
specjalnie, żeby nie wyłaziły na wierzch. :)
Mogłabym to teoretycznie zrobić sama, ale czemu mam dopłacać? Nie
mam wpisane w umowie, że kupuję tłuste plamy, tylko sufit
przygotowany pod malowanie. :P
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
|