odchudzanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-08-01 19:43:05

Temat: odchudzanie
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

dziwczyny - ta grupa to rowniez mozliwosc pisania o dbaniu o sylwetke,
fitnessie itp. w zwiazku z tym mam pytanie - ja dbacie o swoje figury?
ja niestety jestem smakoszem i lakomczuchem, nie mowiac juz o tym, ze
mam wrazenie, ze od patrzenia tyje:) w pracy wszystkie kolezanki maja
figury modelek, a wcinaja batoniki i pizze, a ja na to patrze z
zazdroscia?

uprawiacie jakies sporty? stosujecie jakies diety?

ja plywam i do tego BARDZO SIE STARAM nie jesc slodyczy i
zminimalizowac pieczywo i sery - te 3 rzeczy najbardziej mnie gubia:(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-08-01 20:13:40

Temat: Re: odchudzanie, dlugie
Od: "Madzik" <a...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aic2pm$ase$...@p...acn.pl...
> jak dbacie o swoje figury?
> ja niestety jestem smakoszem i lakomczuchem, nie mowiac juz o tym, ze
> mam wrazenie, ze od patrzenia tyje:) w pracy wszystkie kolezanki maja
> figury modelek, a wcinaja batoniki i pizze, a ja na to patrze z
> zazdroscia?

Ruszylas temat-rzeke! (przynajmniej dla mnie ;-) )
Generalnie nie mam problemów z jedzeniem nadmiernych ilosci slodyczy.
Bardzo dlugo potrafie nie jesc ich wcale. Nie mam odruchu "przekąszania"
czegoś miedzy posilkami.
Czasem jednak lapie sie na tym ze potrafie zjesc np. pol tabliczki
"Studenckiej pieczęci" (dla mnie najlepsza czekolada na swiecie,
produkowana w Czechach i na Slowacji, firma Orion, obecnie Nestle) na
raz, albo cala w ciagu dnia - wtedy takie zachowanie jest dla mnie
sygnalem ze albo brakuje mi jakiegos pierwiastka/witaminy ( w przypadku
czekolady skutecznie mnie od niej "odstrasza" zwiekszenie ilosci
magnezu/wapnia w pozywieniu lub tabletkach), albo wkraczam w jakis
stres - i czesto jest to pierwszys sygnal, ze organizm na ten stres
reaguje. Wtedy... no wtedy to proba poradzenia sobie ze stresem, albo
melisa/persen, albo bardziej naturalnie (kapiel, pianka, masaż, proba
obgadania tego) - czasem pomaga, czasem nie (zwlaszcza jak stres
"zawodowy").
Z drugiej strony, moge zjesc bardzo duzo (pizza rowniez, za batonikami
nie przepadam) i wiem ze raczej nie przytyje - nawet jakby przyszedl
jakis dodatkowy kg, to i tak go spale nie wiedziec kiedy przy pierwszym
stresie.
Od ciazy (dwa lata) ilosc slodyczy jeszcze sie zmniejszyla (to bylo to,
do czego mnie NIE ciagnelo w stanie odmiennym :-) ).
Mnie tez kolezanki z pracy zawsze zazdroscily, ze jadlam duzo wiecej
niz one, a nie przybieralam na wadze. Jedna z nich, ktora najbardziej
narzekala (ona faktycznie tyła od samego słowa "ciastko"..), miala
problemy z tarczycą (czesto sa wtedy zmiany wagi).

> uprawiacie jakies sporty? stosujecie jakies diety?
Jedyne co robie, to od kilku tygodni masuję nogi kremem antycelulitis
Tanity oraz cwicze codziennie przed zasnieciem miesnie posladkow i
brzucha (juz w lozku, twardym niemożebnie ;-) ). Jakby co, to moge
opisac cwiczenia :-). Cwiczenia chyba przynoszą efekt, bo moj TZ sam z
siebie zauwazyl, ze mi sie "pupcia podniosla" :-). Ja tez czuję, ze
zaczynam miec inaczej uksztaltowane miesnie w tej okolicy niz mialam
wczesniej.
Poniewaz nie ciagnie mnie do slodyczy (no dobra - poza Milk Shake'iem
waniliowym z McDonalds, za ktorym przepadam i swietnie mi robi na upał
:-))))) ), nie stosuje zadnej diety. Dbam, aby sie regularnie
wypróżniać.
Rewelacyjną dietę stosuje natomiast moja Mama, która w ciagu dwoch mcy
schudla z 76 na 65. Szczegoly przedstawie na wyrazne zyczenie, bo nie
chce, aby to brzmialo jak jakas natarczywa reklama (nic nie trzeba
kupowac ode mnie :-) ). Tym co m.in. zmienila w swojej diecie Mama, jest
niemalze calkowite odstawienie mąki i jej przetworów - efekt: koniec
wieeeloletnich (powaznych) problemow z wyproznianiem a co za tym idzie,
poczucie lzejszego zolądka i reszty :-).

> ja plywam
to gratuluje! Mnie sie udaje zmobilizowac na tyle aby to regularnie
robic. Swoja droga, potem zazwyczaj zaczynaja sie rozne grzybice u mnie,
wiec moze i lepiej ;-).

Mam nadzieje ze nie zanudzilam ;-)
magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 20:22:12

Temat: Re: odchudzanie, dlugie, cd.
Od: "Madzik" <a...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Madzik <a...@a...poczta.onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:aic4q3$6o1$...@n...tpi.pl...

> Jedyne co robie, to od kilku tygodni masuję nogi kremem antycelulitis
> Tanity oraz cwicze codziennie przed zasnieciem miesnie posladkow i
> brzucha (juz w lozku, twardym niemożebnie ;-) ). Jakby co, to moge
> opisac cwiczenia :-). Cwiczenia chyba przynoszą efekt, bo moj TZ sam z
> siebie zauwazyl, ze mi sie "pupcia podniosla" :-). Ja tez czuję, ze
> zaczynam miec inaczej uksztaltowane miesnie w tej okolicy niz mialam
> wczesniej.

To juz bede calkiem szczera :-)
Przeczytalam swojego czasu w jakims dodatku "Diety" do jednej z gazet,
ze kilka minut ćwiczen fizycznych tuz przed snem wzmaga wydzielanie
melatoniny, ulatwiajacej zasypianie.
A jako ze mam (zwlaszcza jak teraz w ciagu tygodnia nie mam przy sobie
mojej przytulanki) straszne problemy z zasypianiem, postanowilam
sprobowac.
Ku mojego wielkiemu zdziwieniu, zadzialalo, teraz zasypiam czasem nawet
zanim skoncze cwiczyc.
Az ktorego pieknego dnia moj malzonek powiedzial mi jak wyzej, i od tego
czasu mam dodatkową motywacje ;-).

Wiecej grzechów nie pamietam ;-)
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 20:29:06

Temat: Re: odchudzanie, dlugie
Od: "SkorpioGirl" <s...@n...no-spam> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Madzik" <a...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:aic4q3$6o1$1@news.tpi.pl...

>oraz cwicze codziennie przed zasnieciem >miesnie posladkow i
> brzucha (juz w lozku, twardym niemożebnie ;-) ). >Jakby co, to moge
> opisac cwiczenia :-).

Tak, tak, tak!!! :) Ja bardzo poprosze, a czemu moja "pupcia ma sie nie
podsniesc";)

> Rewelacyjną dietę stosuje natomiast moja Mama, która w ciagu dwoch mcy
> schudla z 76 na 65. Szczegoly przedstawie na wyrazne zyczenie

O to rowniez poprosze, jak nie na grupe to moze byc i na mejla
b...@i...pl :))) Moja mama ma problemy i z nadwaga i z
wyproznianiem!

> Mam nadzieje ze nie zanudzilam ;-)
> magda

Alez skad:) Mnie jak widac wyzej zainteresowalo!
Pozdrawiam, Skorpio

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 22:13:12

Temat: Re: odchudzanie, dlugie, cd.
Od: "Fruzia" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

i ja, i ja
też chcę wiedzieć!! pliz!

Fruzia

Użytkownik "Madzik" <a...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:aic59a$f5i$1@news2.tpi.pl...
Jakby co, to moge
> > opisac cwiczenia :-). Cwiczenia chyba przynoszą efekt, bo moj TZ sam z
> > siebie zauwazyl, ze mi sie "pupcia podniosla" :-). Ja tez czuję, ze
> > zaczynam miec inaczej uksztaltowane miesnie w tej okolicy niz mialam
> > wczesniej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 22:33:39

Temat: Odp: odchudzanie
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:a
ic2pm$ase$...@p...acn.pl...

> uprawiacie jakies sporty? stosujecie jakies diety?

Proponuje silownie.Jedrne posladeczki,plaski brzuszek,zgrabna sylwetka itp.

A co do diet to:NŻT :-)
Naprawde dziala :-)

Pozdrawiam.Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 07:42:54

Temat: Re: odchudzanie
Od: Malgorzata Lewicka <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tako rzecze Rena :
> dziwczyny - ta grupa to rowniez mozliwosc pisania o dbaniu o sylwetke,
> fitnessie itp. w zwiazku z tym mam pytanie - ja dbacie o swoje figury?
> ja niestety jestem smakoszem i lakomczuchem, nie mowiac juz o tym, ze
> mam wrazenie, ze od patrzenia tyje:) w pracy wszystkie kolezanki maja
> figury modelek, a wcinaja batoniki i pizze, a ja na to patrze z
> zazdroscia?

No ja niestety mam tak, że wystarczy kilka dni jedzenia tego, na co
mam ochotę i waga pokazuje 2 kilogramy więcej. Sama nie jestem jakaś
gruba, ale widok dziewczyn z figurami modelek rąbiących pizzę i chińskie
żarcie doprowadza mnie do rozpaczy. ;> Jedyna dieta, która w moim
przypadku odniosła skutek i nie wróciła dodatkowymi kilogramami,
to ŻP: chrupkie pieczywo, nabiał, owoce, warzywa, chude mięso, jedzenie
kiedy ma się ochotę, ale malutkimi porcjami i to, co wymieniłam. Plus
jakieś witaminowe suplementy.
Kiedy żołądek już się przykurczy, człowiek zaczyna czuć się wspaniale :)

Saddie
--
/\ /\ Małgorzata Lewicka --- s...@h...pl ---
=^;^= http://aravis.itpp.pl/
/ | Uważam, że wirus po zrobieniu tego wszystkiego co robi
(___(|_|_| powinien jeszcze userowi nasrać na klawiaturę.
(Jacek Zapala o "ILOVEYOU")

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 07:52:07

Temat: Re: odchudzanie
Od: "Agusiek" <A...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

[.......]

> uprawiacie jakies sporty? stosujecie jakies diety?
>
> ja plywam i do tego BARDZO SIE STARAM nie jesc slodyczy i
> zminimalizowac pieczywo i sery - te 3 rzeczy najbardziej mnie gubia:(

Słodyczy nie lubię zbytnio więc nie mam problemu z ich nadmiarem... no może
czasem jak mnie coś chwyci, pieczywo staram się jadać chrupkie, a jeśli już
normalne to w małych ilościach - problem polega na tym, że np. bardzo lubię
świeżutki chlebek z masełkiem i jak się dorwę ;))) W zasadzie diety nie
stosuję zbytniej bo jestem leń :)) Staram się po prostu nie jeść za wiele,
no i wybieram raczej te rzeczy które mniej szkodzą (warzywa, owoce, chude
mięsko, nabiał)....
Natomiast od kilku miesięcy (ok.3) regularnie 2 razy w tygodniu chodzę na
jogę - w sumie mało wyczerpująca (bez skakania i skomplikowanych układów), a
efekty są rewelacyjne - po pierwsze człek przestaje się garbić, mięśnie
zaczynają się jakoś tak ładniej pod skórą układać :)) no i umyka ten brzydki
na c.....
Pływania to Ci zazdroszczę bo sama nie bardzo umiem i nie bardzo mogę się
zmobilizować na tyle żeby nad tym popracować :((

Pozdrawiam, Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 07:58:26

Temat: Re: odchudzanie
Od: Ewa Pawelec <e...@f...hell.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rena <r...@p...pl> wrote:
> uprawiacie jakies sporty? stosujecie jakies diety?

> ja plywam i do tego BARDZO SIE STARAM nie jesc slodyczy i
> zminimalizowac pieczywo i sery - te 3 rzeczy najbardziej mnie gubia:(

Musze powiedziec, ze w domu tyje. Najlepsza sytuacja dla mnie jest
odsuniecie od siebie lodowki na sensowna odleglosc, zebym nie mogla
podzerac. Odsuniecie jedzacego meza tez skutkuje, ale jaos tak mniej
satysfakcjonujace jest.

Na pewno w kazdym razie chudne na wyjazdach do Francji. Co wtedy robie?
Nic niby specjalnego, ale jadam regularnie (8-12-8 wieczor, niestety
:>), bardzo ograniczam pieczywo, a francuski obiad ziemniaki ma raz na
tydzien, tyle co inne jarzynki. W kazdym razie mam wrazenie, ze bardzo
duza sprawa (dla mnie) jest praktyczne wykasowanie pieczywa. Ino to
cholernie drogo wychodzi...

EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 08:33:26

Temat: Re: odchudzanie
Od: "Jaszyn" <l...@s...sie.z.idiotow.org> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Lewicka napisał(a) w wiadomości: ...

>żarcie doprowadza mnie do rozpaczy. ;> Jedyna dieta, która w moim
>przypadku odniosła skutek i nie wróciła dodatkowymi kilogramami,
>to ŻP: chrupkie pieczywo, nabiał, owoce, warzywa, chude mięso, jedzenie
>kiedy ma się ochotę, ale malutkimi porcjami i to, co wymieniłam. Plus
>jakieś witaminowe suplementy.
> Kiedy żołądek już się przykurczy, człowiek zaczyna czuć się wspaniale
:))

Zawsze mnie zastanawiało idiockie podejscie wielu kobiet do kwestii
odchudzania lub dbania o linię. Tylko dieta, najlepiej wykńczająca organizm,
zero ćwiczeń fizycznych, bo przeca na głodowym jedzeniu nie ma się sily
nawet na bieg po schodach... Póżniej widać na ulicy anorektyczki, o
wyglądzie zagłodzonego etiopczyka, słaniające się na nogach, albo dziewuchy
z wielką nadwagą, u których widać, co oznacza "efekt jojo"...
Najlepsza dieta to: przysiady, pompki, brzuszki, hantle, basen, a nie:
suchary, woda, pomidorek i lezenie bykiem z powodu wycieńczenia organizmu.

--
___________________"Stachanow"______ _ _ ___ ______ __ _ _
Pozdrawiam, Mariusz "Jaszyn" Łukasz | | /_\ / __||_ /\ \ / /| \| |
j...@o...pl | || |/ _ \ \__ \ / / \ V / | .` |
_________GG: 2083995______________\__//_/ \_\|___//___| |_| |_|\_|
www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=showuser
&userid=2844064