W piątek, 14 IX 2001r o 09:12
Anna Skwarczyńska <a...@w...pl> pisze:
> Zbigniew Drwiega wrote:
>>
>> > Ja mam czajnik Philipsa z filtrem plastikowym i co jakis czas gotuje w nim
>> > wode z octem
>>
[...]
> Tylko z tym filtrem kłopot, przypuszczam, że to jednak inne tworzywo, i
> boję się, że mi się zdeformuje w gorącej wodzie. Zimna jakoś nie bardzo
> działa...

Ja robie co innego - gotuje wode a jak się zagotuje to wsypu­
je/wlewam odpowiedni specyfik [kiedyś ocet, teraz jakiś proszek
ze sklepu] i wkładam filtr do czajnika. Nie ma szans aby się zde­
formował, temperatura wody jest taka jak przy normalnym używaniu
z grzałka już nie grzeje.

> a filtr wygląda tak, że szkoda mówić. Wodę mam w kranie
> fantastyczną, raz przykryłam parujący garnek przezroczysta pokrywką, po
> pięciu minutach była biała. Co pływa po powierzchni herbaty... powiem
> tylko, że szybko się przestawiłam na kawę z mlekiem, a filtr był
> pierwszym zakupem do nowego mieszkania.

Skoro się licytujemy kto ma gorzej to ja mieszkam w okolicach Ju­
ry K-Cz, czajnik jest czyszczony najżadziej co dwa tygodnie.


Grzesiek