Data: 2004-07-04 21:57:09
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 3 Jul 2004 00:02:34 +0200, Łukasz Pawliński <l...@w...pl>
wrote:
>Ale znam też wielu, którzy medycynie oddają najwspanialsze lata swojego
>życia po to aby pomagać innym... karanie takich osób byłoby
>niesprawiedliwością, bo nie da się wiedzieć wszystkiego :-(
Ja to jak najbardziej rozumiem. Ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze
jesli pani doktor nie zna sie na EKG, to nie powinna go interpretowac.
A jesli doktor z pogotowia nie wie co to znaczy, ze ktos nagle nie
moze mowic - powinien poradzic sie kogos lepiej znajacego dany dzial
medycyny.
Wcale nie uwazam ze lekarze powinni sie znac na wszystkim - to by bylo
glupie, w koncu "jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego". Ale
chyba trzeba w tym zawodzie potrafic ocenic, czy zdola sie poradzic
danej sytuacji.
I rozumiem ze zdarzaja sie zwykle pomylki. Nawet powazne pomylki. I
rozumiem, ze czasami lekarz moze byc zbyt zmeczony i nie miec sily na
odpowiednie zbadanie pacjenta. Ale chodzi o to, ze ja akurat wciaz
spotykam takie sytuacje. I jest to dla mnie niepokojace. I mysle ze
nalezaloby karac. Chocby dla przykladu.
Ja rozumiem, ze lekarz, tak jak wiekszosc ludzi, pracuje by miec za co
zyc. I ze czasami jest ciezko. Ale to jest IMO zawod, z ktorego nalezy
sie wycofac, jesli nie daje sie rady.
Tobie zycze w przyszlosci udanej pracy zawodowej, napewno bedziesz
dobrym lekarzem :)
Wszystkim lekarzom, ktorzy staraja sie pracowac _uczciwie_ -dziekuje.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|