Data: 2004-07-08 16:53:18
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?
Od: "Mariusz Cz." <m...@w...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robert" napisał w wiadomości
> > Lekarzom powinno sie placic za WYLECZENIE
>
> A chcialbys w takiej sytuacji byc np. onkologiem?
> Pomysl zanim cos napiszesz
>
> Robert Milewski
>
>
Przepraszam, że rzuciłem tylko kilka słów.
To jest LISTA DYSKUSYJNA i MY możemy stworzyć LEPSZĄ RZECZYWISTOŚĆ
proszę wziąść to pod uwagę i prowadzić dyskusję.
Zaczynając dialog miałem uczucie (intuicję) że coś jest nie tak
z stanem aktualnym i MAMY szanse go POPRAWIĆ.
Nie jestem pewien jaki procent lekarzy dostaje za WYLECZENIE
ale wiele osób odwdzięcza się lekarzom w postaci KOPERT.
Ci lekarze ktorzy je otrzymują nie za bardzo moga legalnie to wykorzystać
choćby w inwestycje w własne kliniki czy własne zaplecze.
Jesli chodzi np. o choroby zwiekszonego ryzyka to po to są firmy
ubezpieczeniowe, a lekarzom będzie bardziej zależało na efektywnym leczeniu
(przepraszam myslę że większości lekarzy takie bodźce nie są potrzebne).
Ale z utopsji wiem, że niektórych lekarzy nie interesują przyczyny chorób
tylko ich LECZENIE (a może i podobnie zachowują się firmy farmaceutyczne).
Jak wiele jest osób które chce poswięcić swoja pracę na konto tych którzy
prawie nic nie robią.
Ale dlaczego sie temu dziwimy jesli MARKETING wkracza do medycyny
to wiadomo, że większy dochód w aktualnym stanie bedzie z LECZENIA
a nie z WYLECZENIA. Czy się mylę ?
Przepraszam wszystkich lekarzy ale spróbujmy zamodelować taki system w
którym pobierało by się opłaty za WYLECZENIE.
A pobierało z ubezpieczenia w przypadku nieterminowego wyleczenia.
Oczywiście każdy typ choroby powinien być ubezpieczony inaczej jak również
osoby zwiększonego ryzyka (palacze, lubiący EtOH itd.).
I szanowni lekarze nie martwmy sie że wszyscy pacjenci bedą zdrowi
bo jak będą zdrowi to będą chcieli być młodsi dłużej żyć i mieć piękniejsze
włosy, skórę , zęby itd.
Dlaczego ruszyłem ten temat :
Ano dlatego, że nie mogłem odpowiedzieć pewnemu profesorowi który
pracuje incognito i akurat trafiłem na tę listę dyskusyjną.
pozdrawiam
doktorant
|