Data: 2004-07-08 17:04:12
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 8 Jul 2004 18:53:18 +0200, Mariusz Cz. wrote:
> Ale dlaczego sie temu dziwimy jesli MARKETING wkracza do medycyny
> to wiadomo, że większy dochód w aktualnym stanie bedzie z LECZENIA
> a nie z WYLECZENIA. Czy się mylę ?
Oczywiscie, ze się mylisz.
Biorąc pod uwagę lecznictwo otwarte - najbardziej opłacalna sytuacja ma
miejsce wtedy, kiedy pacjenci w ogóle nie chorują, czyli nie przychodzą
do lekarza. ZOZ nie wydaje wtedy żadnych pieniędzy na diagnostykę.
Natomiast jeśli pacjent już przyjdzie - najlepiej, by było, gdyby lekarz
wyleczył go natychmiast i skutecznie - najlepiej przez nakładanie rąk
albo coś takiego.
W lecznictwie zamknietym natomiast najlepiej jest:
na oddziałach zachowawczych - kiedy pacjent w ogóle nie dostaje leków,
nie ma wykonywanych żadnych badań i leży możliwie najkrócej,
na oddziałach zabiegowych - kiedy zabieg można przeprowadzić bez
kosztów, w ciągu jednego dnia, ewentualnie jeśli pacjent po zabiegu nie
musi w ogóle leżeć w oddziale.
Oczywiscie, jeśli pod pojęciem leczenia rozumiesz stosowanie leków -
owszem, ktoś na tym interes bez wątpienia robi, ale raczej nie lekarze
(pomijając pewne szczególne przypadki, co do liczebności których
wypowiadać się nie będę).
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|