Data: 2005-09-18 20:10:37
Temat: Re: odstajaca framuga - jak przykleic? :)
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sierp wrote:
> tylko jak je od wewnatrz wkrece? :)
A kto Ci każe od wewnątrz? Zrób otwór przez framugę i zagłębienie
na łeb, które potem zaślepisz kołkiem lub zaszpachlujesz i
pomalujesz wraz z futryną, śladu nie będzie.
> A tak mysle.. jakby wkrecic faktycznie wkrety, ale glebiej je
> umiescic
> (rozwiercic troszke framuge) a potem to zaszpachlowac i
> pomalowac?
O.. o... o... właśnie!
> Aczkolwiek wolalbym jeszcze jakas propozycje jako "backup"
> do wkretow :)
Teraz mi jeszcze chodzi po głowie: możnaby jeszcze kombinować z
klejem "montażowym" wyciśniętym z tuby w tą szczelinę, a samą
futrynę na czas schnięcia kleju rozepchnąć choćby i wklinowanym
między jej boki kawałkiem deski. To by było klejenie drewna do
drewna, klej "montażowy" powinien to złapać nawet pewniej od
wkrętów. Warunkiem jednak byłaby możliwość takiego rozepchnięcia
futryny, żeby te szpary dało się ściągnąć "do zera". Dać się
zapewne da, ale czy wtedy futryna nie będzie zdeformowana,
"beczkowata"? Wkrętami możesz je dociągnąć w sposób kontrolowany
a resztę szpary potem zaszpachlować, z klejem tak się nie da -
jak nie rozepchniesz do końca, to się nie sklei.
J.
|