« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-03-17 12:18:09
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)Qrczak pisze:
> Do syna/córki na weekend przyjeżdża dziewczyna/chłopak. To pierwsza wizyta.
> Co mają a czego nie mają robić rodzice, żeby nie odstraszyć
> (przynajmniej od razu)?
Normalnie się zachowywać. Tak, jakby przyszedł kolejny kolega/koleżanka,
co to się przewijają nieraz przez dom. Nie starać się zbytnio, cokolwiek
to znaczy. Nie przepytywać, nie "sondować delikatnie" w żadnej
dziedzinie, nie przebierać się za "panią domu", jeśli nie jesteś qrą
domową, ani nie szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30
wiosenek. Być, jaka jesteś na co dzień. Absolutnie nie strofować Dziecka
przy sympatii, nie wspominać "śmiesznych wydarzeń" z wczesnego
dzieciństwa, ani późniejszych wpadek, ew. uzgodnić z Dzieckiem
pokazywanie zdjęć owego jako rozkosznego golaska na nocniczku lub
niedźwiedziej skórze.
Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek, drożdżowy,
czy w tym stylu.
--
starszy instr. BBjk
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-03-17 12:41:50
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)W Usenecie Bbjk <b...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>> Do syna/córki na weekend przyjeżdża dziewczyna/chłopak. To pierwsza
>> wizyta. Co mają a czego nie mają robić rodzice, żeby nie odstraszyć
>> (przynajmniej od razu)?
>
> Normalnie się zachowywać. Tak, jakby przyszedł kolejny kolega/koleżanka,
> co to się przewijają nieraz przez dom. Nie starać się zbytnio, cokolwiek
> to znaczy. Nie przepytywać, nie "sondować delikatnie" w żadnej dziedzinie,
> nie przebierać się za "panią domu", jeśli nie jesteś qrą domową, ani nie
> szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30 wiosenek. Być, jaka
> jesteś na co dzień. Absolutnie nie strofować Dziecka przy sympatii, nie
> wspominać "śmiesznych wydarzeń" z wczesnego dzieciństwa, ani późniejszych
> wpadek, ew. uzgodnić z Dzieckiem pokazywanie zdjęć owego jako rozkosznego
> golaska na nocniczku lub niedźwiedziej skórze.
> Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
> kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek, drożdżowy,
> czy w tym stylu.
I tak przez trzy dni?
Qra, zwariować można
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-03-17 12:42:08
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)Bbjk pisze:
> ani nie szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30
> wiosenek. Być, jaka jesteś na co dzień.
A jak ktoś tak ma na co dzień? :)
> Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
> kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek, drożdżowy,
> czy w tym stylu.
Hyhyhy, u mnie placek drożdżowy to od dużego święta jest :D
LL
Prowoku, prowoku
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-03-17 12:44:50
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)Qrczak pisze:
> I tak przez trzy dni?
Któreś mi radziły swego czasu i dobrze na tym wyszłam: być sobo. Ze
wszelkimi konsekwencjami, bo (w skrócie) inaczej wyjdzie się na ciężką
idiotkę (;-)
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-03-17 12:50:26
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)Qrczak pisze:
>>> Do syna/córki na weekend przyjeżdża dziewczyna/chłopak. To pierwsza
>>> wizyta. Co mają a czego nie mają robić rodzice, żeby nie odstraszyć
>>> (przynajmniej od razu)?
>>
>> Normalnie się zachowywać. Tak, jakby przyszedł kolejny
>> kolega/koleżanka, co to się przewijają nieraz przez dom. Nie starać
>> się zbytnio, cokolwiek to znaczy. Nie przepytywać, nie "sondować
>> delikatnie" w żadnej dziedzinie, nie przebierać się za "panią domu",
>> jeśli nie jesteś qrą domową, ani nie szokować młodzieżowatością, jeśli
>> już skończyłaś 30 wiosenek. Być, jaka jesteś na co dzień. Absolutnie
>> nie strofować Dziecka przy sympatii, nie wspominać "śmiesznych
>> wydarzeń" z wczesnego dzieciństwa, ani późniejszych wpadek, ew.
>> uzgodnić z Dzieckiem pokazywanie zdjęć owego jako rozkosznego golaska
>> na nocniczku lub niedźwiedziej skórze.
>> Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
>> kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek,
>> drożdżowy, czy w tym stylu.
>
> I tak przez trzy dni?
>
> Qra, zwariować można
No to mówię że lepiej psami poszczuć.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-03-17 13:04:49
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)W Usenecie Lolalny Lemur <s...@o...pl> tak oto plecie:
>
> Bbjk pisze:
>> ani nie szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30 wiosenek.
>> Być, jaka jesteś na co dzień.
>
> A jak ktoś tak ma na co dzień? :)
Może dozna wstrząsu, ale przeżyje :-)
>> Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
>> kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek, drożdżowy,
>> czy w tym stylu.
>
> Hyhyhy, u mnie placek drożdżowy to od dużego święta jest :D
Ja w ogóle w temacie placka drożdżowego to tylko spód od pizzy umiem. Może i
można przez 3 dni pizzą karmić, ale po co? Toto ma zabrać z domu a nie samo
się sprowadzić.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-03-17 13:12:49
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)
Użytkownik "Bbjk" :
> ani nie szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30 wiosenek. Być,
> jaka jesteś na co dzień.
A jeżeli ktoś na codzień szokuje ?
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-03-17 13:54:52
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
| W Usenecie Szpilka
| > Rodzice mają pilnować by syn/córka z dziewczyną/chłopakiem nie zrobili
| > czegoś, czego mają nie robić.
|
| Jak?
|
drzwi naprawiać ? ;)
Piszcie, piszcie - przyda się na zaś :D
--
Kasia + Weronika (8-latka - I klasa)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-03-17 13:59:00
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)Qrczak pisze:
> Ja w ogóle w temacie placka drożdżowego to tylko spód od pizzy umiem.
Mogę jednego pieska pożyczyć.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-03-17 14:07:09
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)W Usenecie Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> tak oto
plecie:
>
> Qrczak pisze:
>
>> Ja w ogóle w temacie placka drożdżowego to tylko spód od pizzy umiem.
>
> Mogę jednego pieska pożyczyć.
A lubi pizzę?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |