Użytkownik "Daria i Alik Bednarczyk" <a...@p...onet.pl> ...

> Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Pytanie do Karola:
> czym nanosiles olej? pedzel, walek czy szmatka?
> Piszesz, ze nie bylo latwo... Na co uwazac, zeby czegos nie schrzanic?

Olej nanoszony był grubym pędzlem z gęstym włosiem (poprzedzone wytarciem
drewna papierem ścierny, potem do czysta flanelą), po kilku minutach cały
nadmiar oleju wycierałem pieluchą tetrową.
Trzeba uważać na to żeby nie powstawały krople na brzegach blatu (tam
najtrudniej je zauważyć a jak zaschną trudno się ich pozbyć bez ponownego
malowania większej powierzchni). Trzeba naprawdę dokładnie wypolerować
powierzchnię (u mnie została jedna mała rysa która stała się widoczna
dopiero po wyschnięciu pierwszej warstwy).
Przy pierwszym malowaniu starajcie się jak najbardziej nasączyć blat olejem,
z każdą warstwą będzie trudniej.

Sporo zabawy ale efekt wart pracy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Karol Jurczyk