Data: 2013-07-03 17:59:34
Temat: Re: omatko... ;)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 03 Jul 2013 16:00:45 +0200, Trybun napisał(a):
> Ależ ja doskonale to wiem - ja też bym tak chciał, nawet chętnie bym
> przebił go w ilości,,ale nie zrobię tego, a wiesz dlaczego? - Bo mnie na
> to po prostu na to nie stać.
Zatem imputujesz, że osoby wielodzietne, PRACUJĄCE, mają dzieci ponieważ
nie wiedziały już co robić z kasą. Pięknie.
Mówisz że Cię "nie stać" ale to nie tak, bo to eufemizm - Ciebie nie stać,
owszem, ale na odmówienie _SOBIE_ czegokolwiek na korzyść teoretycznych
dzieci... Tak to dokładnie u Ciebie (i innych podobnych do Ciebie) działa.
I w sumie nikomu nic do tego, gdyby nie to, że narzekacie eufemistycznie na
biedę, a tak naprawde chodzi o coś zupełnie innego. Bieda to żaden wstyd,
ale używanie jej jako fałszywego argumentu żeby dowalać dzieciatym...
33333-/
A jest jak jest, powiedz sobie głośno, wypowiedz to sylaba po sylabie "Nie
chcę mieć dzieci, bo braknie mi DLA MNIE" - korzyść będzie z tego taka, że
będziesz lepiej znał siebie.
:-/
> Chyba nie powiesz mi że to że mam iść i
> prosić, albo nawet żądać od innych datków na utrzymanie mojego stadka?
A to wszyscy dzietni "chodza i proszą"? Nie mów, że dwoje dzieci
zrujnowałoby Cie finansowo, przecież piszesz dalej że mogłeś iść w wieku
lat 40 na emeryturę, to znaczy ni mnioej ni więcej, że ŚWIETNIE
zarabialeś, no nie okłamujmy się, wielu tak nie miało, nie ma i miec nie
będzie jak Ty. Więc chyba taka ostatnia łajza z Ciebie nie jest, skoro
nabyłeś prawa emerytalne w uprzywilejowanym sektorze, spokojnie wykarmiłbyś
ze dwójkę... :-]
> Wobec powyższego muszę się zadowolić "strzelaniem ślepakami", bez
> ponoszenia konsekwencji mojej radosnej twórczości, którą z takim
> upodobaniem uprawia ten dzieciorób z "marszu dla rodziny".
Ubliżasz ludziom poświęcającym się dla swych dzieci, tego znieść nie mogę.
>
> Sorry, ale ja swoją emeryturę sam sobie wypracowałem. Nie jestem na
> czyimś utrzymaniu. Wiesz, mogłem sobie pozwolić na przejście w stan
> emerytalny w wieku 40 lat, i zapewniam Cię że nikt nie ponosi z tego
> tytułu jakichś kosztów.
Ależ oczywiście ze koszty ponosimy wszyscy - wczesne emerytury
wojskowe-policyjne-milicyjne-więziennicze-górnicze i jakie tam jeszcze inne
uprzywilejowane (może llepiej nie wnikać jakie) kosztują całe
społeczeństwo.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|