Data: 2013-07-03 18:03:24
Temat: Re: omatko... ;)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 03 Jul 2013 16:04:11 +0200, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-07-02 19:28, Ikselka pisze:
>>
>> Tak - jestem za bykowym i opodatkowaniem osób bezdzietnych z wyboru.
>
> Jasne, akurat po Tobie nie spodziewałem się niczego innego. Wy
> prawicowcy z wyboru
:-))))
No wiesz, przymusu do prawicy nie ma raczy :-)))
> czasem mnie przerażacie, i gdyby to ode mnie
> zabroniłbym wam wypowiadać się publicznie, ponieważ są anty wolnościowe,
> a nawet można by je nazwać antyludzkimi.
No popatrz, jacy my jesteśmy paskudni, nie dajemy sobie niczego zabronić po
prostu sami starając się mieć CORAZ WIĘKSZY WPŁYW, zamiast labidzenia że
"gdyby od nas zależało" 333-)
>
>>
>>>>> Wieloosobowe związki mogłyby mocno ograniczyć
>>>>> dotacje państwa w utrzymywanie rodzin, a może wręcz całkowicie je znieść.
>>>> O jakich dotacjach w utrzymywanie rodzin mówisz? I w jaki sposób mogłyby
>>>> ograniczyć lub znieść?
>>> Na dzieci idzie sporo państwowego grosza.
>> Ale konkrety, konkrety proszę.
>
> Szkoły, leczenie i inne tego typu sprawy.
Na Ciebie nie szło? Popatrz, wziąłeś a nie chcesz oddać, a może pomnożyć
:-)
>
>>
>>> A więc o tych którzy są
>>> płatnikami jednostronnymi w tym interesie.
>>> Wręcz nie wyobrażam sobie żeby rodzina złożona dajmy na to z 10 osób
>>> mogła klepać biedę i tym samym wymagać dotacji ze strony państwa.
>> Z jakich "10 osób"?
>
> Dysproporcja ilościowa jeżeli chodzi o płeć dowolna, może być np. 6
> babek i 4 facetów a może być i na odwrót.
A ile mieliby dzieci?
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|