Data: 2003-06-09 07:57:02
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości news:bbvcis$i1r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]Może codzienne obowiazki odciągnęłyby jego
> myśli od jego wielkiego nieszczęścia[...]
Zasadniczo za, zresztą zawsze brzydziła mnie wizja żony piorącej
mężowskie gatki po wizycie u innej pani. Tylko żeby się potem
nie okazało, że facet nie może żyć bez żony, bo mu nie ma kto
tych gatek prać. Kwestia motywacji - IMHO jeśli facetowi ktos
czegoś w głowie solidnie nie poprzestawia, to samo zostawienie
go na jakiś czas może, owszem, doprowadzić go do wniosku, że
żona jest mu koniecznie i nieodzownie potrzebna - do szeroko
pojętego prania gatek właśnie.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|