Data: 2003-06-11 12:19:52
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa tak oto pisze:
:: a co komu po Twojej ocenie cudzych ocen?
A gdzie ja oceniam cudze oceny? Ja tylko proszę/sugeruję, by nie oceniać
innych.
Czy to już jest oceną?
:: Pisałam, co ja bym ewentualnie zrobiła - wiem że inni ludzie
:: robili/zrobili inaczej, lub podobnie.
I nie o to mi chodziło. Jedynie o to, by nie oceniać postawy Agati czy jej
męża.
:: Oceniam, bo jakiekolwiek odniesienie się do tematu wymaga oceny.
Ale po uwzględnieniu oceny sytuacji przez samą Agati, a nie po uznaniu jej
opinii za brednie zaślepionej kobiety.
:: Nie ma oceny - nie ma odniesienia, jest tylko trwanie obok.
Nie. Można po prostu napisać, co się zrobiło samemu lub co by się zrobiło.
Bez sugestii i negowania z marszu wyborów Agati, czy postępowania jej męża.
:: tak jak nie jest Twoim problemem zła ocena jej męża przez część
grupowiczów. To jego
:: problem(lub nie).
Tak, tylko, że o ile wiem, on nie ma możliwości ustosunkowania się do tych
opinii.
--
PozdrawiaM.
|