Data: 2003-06-12 20:42:12
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Blanka <b...@p...onet.pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>> Więc skąd to zainteresowanie? :)
> Burzliwe było i efektowne to odejście, to zapytałam. Pytanie było
> krótkie.
Ale nie mogłaś się oprzeć, żeby było publiczne? :)
>> Ja urządziłem tupanko?? Ja się pożegnałem i napisałem, że nie chcę
>> żadnej dyskusji pod tym. Czyżby pamięć wybiórcza??
> Niech każdy zostanie przy swojej ocenie:)
Masz inną? :) Potwierdzoną cytatami? :)
>> I o jakiej grupie piszesz 'cała'? Bo chyba nie o rodzinie? :)
> Żegnałeś pl.soc.rodzinę.
Co nie oznacza, że obraziłem się na rodzinę.
Wybór był prosty - prywatność lub grupa. Wybrałem to pierwsze.
I nie na rodzinę się obraziłem - choć 'obraziłem' to złe słowo.
Lepszym byłoby 'zawiodłem się'. A potem było ukrycie się i wylizanie
ran ;)
To tutaj stworzono taką tego wersję - a teraz się tłumaczy nią
wszystko :)
>> Jeśli chodzi o Twoje pytanie o tożsamość - zadałem pytanie, czemu
>> dopiero po upływie pół roku pytasz o to - pozostawiłaś je bez
>> echa :)
> Bo nie rozumiem dlaczego miałam pytać pół roku temu. Nie czytuję
> systematycznie Twoich postów.
Ale raz na pół roku? :]
Dlaczego pół roku temu? Bo ponad pół roku się tutaj pojawiłem - jak
piszesz sama 'zniknął didziak, pojawił się Z. Boczek' (choć pomiędzy
tymi 'zniknął i pojawił się' też długi czas upłynął) :)
>> Ószy wiście, że wolno nie brać udziału :) I pytanie (po którym
>> rzekomo miałbym się rumienić) ni z gruszki, ni z pietruszki też
>> zadawać wolno :)
> Gdzie wyczytałeś o tych rumieńcach ze wstydu?:)
A taki domyślny jestem - koncypuję z treści pytania :)
>> O to pytam - a nie 'czy wolno Ci..?' :)
> Czyli, o co pytasz?
Już było: "Dlaczego po pół roku dopiero (i publicznie) zadajesz mi to
pytanie?" :)
Co prawda wychodzi, że niby odpowiedziałaś... ale :)
> A pytanie zadałam bo padło z Twojej strony wyznanie o tożsamości.
> Zainteresowało mnie to, to zapytałam.
Publicznie. Normalna droga do zadawania pytań - zwłaszcza, gdy wiesz,
że jestem (jak to było? :)) Panem Incognito :)
>>> Jednak, to temat drażliwy?
>> Temat? Nie, dziecięce półsłówka z rodzaju:
>> "mamoooo.... a wiesz, że Tomek to.....? a niiiiiiiiiic...."
> Zapytałam wprost bez półsłówek.
Nie używając mojego starego nicka, ale poruszając kwestię, która z
domysłu jawna być nie miała ;)
>> Nie będzie mi przykro, że Wam się zabawa skończyła w półsłówka:
>> "te, Arfi, on jak Superman i Zorro, w masce..." "no.. widać taki
>> skromny, walczy o sprawiedliwość, he he he" "ale się rzewnie
>> żegnał, nie?" i temu podobne :)
> Ludzie wracający na grupę po pewnym czasie mają miły zwyczaj
> witać się i jeżeli zmieniają nick informować o tym. W tym przypadku
> wyjechał Didziak, wjechał Z. Boczek.
Rozumiem, że brak tej oznaki uznałaś za wystarczający powód, żeby sama
powiedzieć, co się o tym myśli i rozmawiać żartobliwie ad persona? :)
Muszę pamiętać przy Tobie o netykiecie, o jaaaa :>
>>>> Pani już dziękujemy - ale widać, że lubi wycieczki, widać :)
>>> Tak, krajoznawcze.
>> I nie tylko takie, jak widzę - i nie tylko ja :)
> Za grupę się chowasz?:)
A wyglądam? :] zamiast " - i nie tylko ja :)" możesz sobie wstawić
kropkę, jeśli przeszkodziło w odbiorze przekazu :))))))))))))
Wiesz co, Blanka? Jeśli prawdą jest, że nie należysz do Przyjaciół i
kopiesz solo po kostkach... (jednoczesność obu warunków :P) - to masz
mój respect ;)
Z mojej strony EOT - bo jest za miło i właściwie się już zgadzamy :)
Odpowiedź jednak chętnie przeczytam - albo na priva, whatever :)
A teraz... Pani wybaczy, koleżanka Nixe niecierpliwi się z postem :)
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.
|