Data: 2001-07-20 17:36:37
Temat: Re: operacja a ?apówka
Od: "Vad" <b...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Witch <w...@p...onet.pl>napisał:9j1l3e$bmu$...@n...tpi.
pl...
> > Użytkownik "Piotr Zielinski" <p...@a...gda.pl> napisał w wiadomości :
> > Jak widac, kazdy ma swoja opinie na ten temat i pisze to, co mu sie
wydaje, a
> >zmierzyc obiektywnie tego sie nie da.
> > pozdrawiam :)
> > Piotr Zielinski
>
> Witam
> A moim skromnym zdaniem sa zawody, w ktorych trzeba byc moralnym
> az do bolu.(.....)
> Niektorych bym postawila przed komisja dyscyplinarna i to nie
> tylko za 'branie'.
> Pozdrawiam
> Bogna
Witam
Pozwolę sobie skomentować oba posty jednocześnie.
Nie bardzo się zgadzam z Panem , Panie Piotrze , że "obiektywnie się tego
zmierzyć nie da" , czego ? tego , że lekarz postępuje właściwie ? ,
oczywiście że to akurat (nie mówię o leczeniu i diagnozowaniu sensu
stricte ) się da.I tutaj akurat zgadzam się z Bogną. Żebym nie był
gołosłowny. Mój młodszy syn w fatalnym stanie został przywieziony do
szpitala i zoperowany. Wszystko skończyło się dobrze. Poszedłem z kopertą do
lekarza - sam! , nie przymuszany w żaden sposób i ..... spotkałem się z
delikatną odmową . Przyjąć , przyjął w końcu ale była to moja wola i moje
naleganie. Chwalę tego człowieka wszędzie gdzie mogę i było mnie przyjemnie
, że chociaż w taki sposób (poza oczywiście kwiatami i podziękowaniami) mogę
mu się odwdzięczyć za rzecz dla mnie najcenniejszą - zdrowie mojego
syna.Ktoś może powie , no tak , sami uczą brać a potem mają pretensję -
odpowiem na to - brać też trzeba umieć , wiedzieć jak i wiedzieć
kiedy!.pozdr.vad
|