Data: 2006-06-25 22:09:28
Temat: Re: operacja lakotki (łąkotki)
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 25 Jun 2006 14:55:13 +0200, Morris napisał(a):
> Raczej nie, moze faktycznie trochę stabilizuje kolano ale nie taka
> elastyczna tylko porzadna ze wzmocnieniami po bokach i ustawianym
> zakresem ruchów.
A jednak po jej zalozeniu przestala mnie noga bolec. Bolala przy chodzeniu
- cos klulo, zalozylam i przestalo. No chyba ze to przypadek jakis.
Opaska jest bardzo prosta (i bardzo niewygodna na dluzsza mete).
> Poza tym zawsze kawałek takiej łąkotki może sie oderwac -
> wtedy dostaje się miedzy powierzchnie stawowe i działa jak klin
> blokujac ruch w stawie kolanowym.
Czy mozliwe ze przez taki kawalek nie moge wyprostowac kolana? Znaczy nie
wiem czy napewno nie moge, ale jak probuje to mnie boli u dolu kolana.
> Potrzebna jest, oczywiście, ale skoro juz ulegnie uszkodzeniu to lepiej
> ja usunąc zeby nie niszczyła powierzchni stawowych i nie oderwał sie jej
> kawałek i nie zablokował stawu. Jednym słowem lepiej bez niż z uszkodzoną...
A sztuczna?
> Przyzwyczaił sie juz , organizm sie przystosował... ale za jakis czas
> kolana moga sie odezwać a te wyskakujące "gule" świadcza o tym
> najlepiej... powoli powstaja zmiany zwyrodnieniowe tych kolan. Niech
> kucnie przez jakies 3 minuty i potem spróbuje szybko wstać... dalej nie
> boli?? :)
Jakiestam problemy miewa. Z tego powodu zrezygnowal z karate czy z czegos
tam. No ale bez lakotek tez pewnie by musial zrezygnowac.
Dzieki za szczegolowe wyjasnienia.
--
Sabina
|