Data: 2005-11-14 05:55:38
Temat: Re: optymalni i ich dieta
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jurek" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dl2seu$4n5$1@inews.gazeta.pl...
> kto Ci zabrania "wzbogacic" te pomidorowke?
Ale jak?
Zupa typu "rosl"(wywar z miesa,
> a nie jarzyn - ta uwaga to dla tych co maja problemy ze zrozumieniem
> znaczenia slow;) ktory moze byc "czysty" , a moze byc "wzbogacony", w
kilku
> restauracjach "opty"podawany jest w ... filizankach! Bo to ma byc wstep do
> podstawowego dania.
Rosół jest w ogóle najbardziej szkodliwą ze wszystkich zup.....
> >Ja najadam sie zupami tresciwymi, typu grochówka, krupnik, kapuśniak
> > z wkładka itp.
> czyli "najadasz sie" : grochem, kasza, kapusta i ew.ziemniakami.
Chyba racja, najadam sie czymś, co potem pęcznieje w żołądku i go wypełnia.
To chyba logiczne. Zupy czyste bywaja w żołądku tylko "przelotem".
>Czyli
> "napychasz" sie bardzo kiepskimi produktami i to juz jest poczatek
Cóż, ile ludzi, tyle opini na ten temat. Ja mam odmienne zdanie. I sądzę, że
nawet optymalny nie powinien niwelować wartości odżywczych tychże.
Może głód fizyczny, ale nie psychiczny. A ten ostatni jest
> > powodem moich kłopotów z wagą.
>
> ........... twoich problemow/klopotow z waga ;)
Tak napisałam.
> moja zona (fakt ze dobrze gotuje) sama wymysla dania zgodne z zasadami DO,
i
> calymi tygodniami nie powtarzaja sie dania obiadowe.
No widzisz, ja mam mało polotu w kuchni, tzn lubie bazować na sprawdzonych
przepisach niz eksperymentować i narażać sie na to, iż powstanie mi coś
"jadalne" acz nie zjadliwe.
>Czyli urozmaicenie posilkow jest tylko wypadkowa twoich
> chci :)
No ja wiem i dlatego pytam tu nie o wyznaczniki Do, ale konkretne przykłady
dań. I nie chodzi mi o przepisy kulinarne, ale o same "tytuły" zawartości na
talerzu. Tak, bym mogła orientacyjne poznać wasze gusta i "ekspresje"
kulinarne na DO.
> czytalas ksiazke kuchrska DrJ Kwasniewskiego? Bo on tam wyraznie pisze ,
> dlaczego podaje przepisy na desery.
Nie. Gdybym była zdecydowana na ta diete, to moze bym ja kupiła i
przeczytała.
>Chociaz dobrze zrobiony sernik
> "optymalny" to cymes ktory bardzo dobrze zastepuje nawet caly posilek.
No, to by mi nawet pasowało.....:D
> :)))))) a zwrocilas uwage na ilosci tych dodatkow? Ale to co napisalas to
> jest jeszcze jeden dowod na to jak zaciekli krytycy DO (a raczej
> krytykanci;) namieszali ludziom w glowach.
Ależ ja nie jestem ani krytykiem, ani krytykantem DO.
> > W tym cały jest ambaras, ze ja uwielbiam tak samo mocno mieso i tłuszcz
> jak
> > warzywa, owoce oraz pasze - makarony, ryż i kasze. Bo to mi gwarantuje
> > różnorodność smaków, wielorakość potraw i różnorodność składników
> > dostarczanych do organizmu.
> jak sama stwierdzasz makarony, ryz, kasza to pasza, czy czlowiek je po to
> zeby sie pasc?
Napisałam tak, bo takich zwrotów używają optymalni. Może człowiek nie pasie
się na łące jak koza, ale je na pewno tak/po to, by dostarczyć sobie jak
najwięcej składników odżywczych jak najmniejszym kosztem i w najmniejszej
ilości przyjmowanego pokarmu. Paść nie zawsze znaczy tyć.
Pozdrawiam,
Akulka
|