Data: 2004-11-24 13:24:15
Temat: Re: ot
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Anna" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:30jcvoF2un1i2U1@uni-berlin.de...
> > Kupuję tylko to, co jest mi niezbędne i po dokładnym zbadaniu rynku :))
>
> Ha, powiedz, jak sie do tego dochodzi?
>
> Bo ja tak mam, przez znaczna wiekszosc czasu. A potem przychodzi
> jednoczesnie kasa za jakies wieksze zlecenie i, dajmy na to,
> katalog z YR, albo mijam Body Shop, i mysle sobie, ze przeciez
> nie szkodzi, ze mam trzy napoczete balsamy do ciala, skoro
> ten gruszkowy tak tu reklamowalyscie... i ze w sumie krem
> Bielendy calkiem mi sluzy, ale Clinique sluzy jeszcze lepiej...
No cóż, nie mówię, że to łatwe, ale trzeba pracować nad swoim charakterem
:)
Zaczęłam niedawno i na razie się trzymam.
Myślisz, że ja nie chcę gruszkowego balsamu YR (jeszcze dwa miesiące temu po
przeczytaniu zachwytów na grupie już bym poleciała do Cerefuora) czy body
butter papaja (a przyjaciółka właśnie w Londynie i niedługo wpadnie do
Wrocławia...)? Ale na półce stoją jeszcze: nivea w sprayu, kakaowa ziaja,
loreal w bałej tubce z zieloną nakrętką i St Ives. Póki nie zużyję - nic
nowego nie kupię. Takie postanowienie... :))
Nie mogłam się już patrzyć na te 3 równolegle napoczęte słoiczki kremów pod
oczy, 5 pomadek ochronnych i kilka kredek do oczu i brwi w niemalże
identycznych kolorach. I kilkanaście błyszczyków, z których każdy na ustach
daje efekt bezbarwnego winylu...
Polecam oczyszczanie :)
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|