Dunia <d...@n...o2.pl> wrote:

> Czy napastliwym jest swierdzenie, ze nie ma obowiazku brania udzialu w
> dyskusji ?

Duniu Twoja wypowiedz byla napastliwa w tonie. Czemu? Bo padla w stosunku do
osoby, która nie kloci sie z Toba, nie troluje a odpowiedziala jak najbardziej w
temacie. Na co Ty...kazesz jej sie nie goraczkowac albo nie brac udzialu w
dyskusji... nie bezposrednio- ale intencja wypowiedzi jest dosc jasna.
3 osoby z wypowiadajacych sie tutaj tak wlasnie ja odebraly. Nie jedna. A to juz
oznacza, ze nawet jesli intencje byly inne- nie umiesz ich dosc klarownie, tak
aby u nikogo nie budzily watpliwosci-wyrazic.
Cytaty podalam w poprzednim poscie.

> Coz, moj styl jest zawsze taki sam, jesli kogos razi, to przeciez usenet
> daje mozliwosc unikania mnie (czy te uwage rowniez uznasz za napastliwa
> ?)...

Generalnie Twój styl wypowiedzi w stosunku do osób które w jakis sposób
odbierasz jako krytyke Ciebie ( badz Twojej wypowiedzi ) bywa dosc napastliwy.
Inna sprawa, ze ostatnio sporo osób z tej grupy reaguje bardziej nerwowo niz
zazwyczaj.
Co do pytania- ja osobiscie nie czuje sie jakos atakowana ale tak- tego typu
uwaga padajaca natychmiast w stosunku do interlokutora _zamiast konstruktywnej
dyskusji_ jest napastliwa. Brzmi w stylu: "nie podoba sie - nie dyskutuj". A to
nie jest argument ad meritum.

pozdrawiam
agi


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl