Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!b
order1.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!nx01.iad01.newshosting.com!newsh
osting.com!198.186.194.247.MISMATCH!news-xxxfer.readnews.com!news-out.readnews.
com!postnews3.readnews.com!not-for-mail
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: [ot] matczyne zale
Date: Thu, 19 Apr 2007 08:57:25 +0100
Organization: Home
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
Message-ID: <i...@4...com>
References: <462333fd$0$13206$f69f905@mamut2.aster.pl> <f035et$lr4$1@inews.gazeta.pl>
<f03mhi$sjr$1@nemesis.news.tpi.pl>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 80
NNTP-Posting-Host: d26e6f91.reader.athenanews.com
X-Trace: DXC=Yk0:mFEG=Z46J2<jXNlL;<aTHcV2NR;j;:LKFL\Y2Oo:bA_9\2<?^:>lZ9_UZaab0<Of9D8A
cQ8I12\>J`[eBj>2_E?QW;@LcU0
X-Complaints-To: a...@a...com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:100784
Ukryj nagłówki
On Wed, 18 Apr 2007 01:47:38 +0200, "Izula" <5...@i...pl>
wrote:
>Ju? drugi dzie? czytam ,,matczyne ?ale" i wstyd miesza si? ze zrozumieniem .
>Jestem piel?gniark? z 17 letnim sta?em pracy. Zawód wybra?am wbrew radom
>rodziny (2 kuzynki piel?gniarki) i do dzi? dnia nie ?a?uj?.
>Jest mi wstyd , jak czytam w prasie o poczynaniach co niektórych
>Wiem , ?e ?wiata nie naprawi? ale wierzcie mi ?e s? jeszcze ludzkie
>piel?gniarki . Ja w doborze obsady piel?gniarskiej te? zawsze staram si?
>wyszukiwa? nie tylko osoby z wykszta?ceniem ale równie? cz?owieka , który
>nie wykonuje tego zawodu ale po?wi?ca si? chorym.
>Pozdrawiam i ?ycz? zdrówka maluchom i mamusiom
>Izula
>
>
>
Jakby wiekszosc sluzby zdrowia byla taka, jak Ty to pewnie bym
byla bardziej sklonna do zamieszkania znowu w Polsce...jestem
rozpuszczona sluzba zdrowia tu (UK) i poza czasem spedzonym w
kolejkach na ostrym dyzurze (srednio do 2 godz, o ile krew nie
tryska naookolo albo kosci widac etc etc, w naszych przypadkach
to wybite palce od koszykowki oraz skrecone kostki, od razu wozek
podstawiony, pielegniarki opatula malucha dowolnego, podsuna
zabawki...moze mamy szczescie do szpiitali, ale jak slysze/czytam
o tym, jak potrafia byc pacjenci traktowani to wlos staje na
debie...
a z trzeciej strony system skladania zazalen jest taki, ze jak
tylko sie to wspomni, to cos sie dzieje, hehehe...mimo tego, co
napisalam, mielismy ostatnio troche klopotow z medycyna - corka
miala wszystkie 4 zeby madrosci do wywalenia. w ub. roku
przesuwali jej ostatnia, przedoperacyjna konsultacje od konca
sierpnia do konca listopada. wtedy dali jej date na operacje (no
bo pod narkoza, to nie pisze rwanie a operacja) - 24 czy 5
lutego, na pare dni naprzod dostaje list, ze niestety ten
konsultant ma nagly wypadek w ten dzien (wiem, wiem,
przewidywanie naglysch wypadkow, hehehe, ale okazalo sie, ze
jakis pacjent rakowy wymagal dzialan dent.) i przesuwaja data na
...27 kwietnia!! 2 MIESIACE....zazdwonilam, nic nie wskoralam,
zaraz maz mowi - chwileczke, chwileczke, a ci co tydzien po nas
maja miec rwane to co? ich dat nie przesuneli? Tylko nasze
dziecko na koniec kolejki? no i zadzwonil i pierwsza rzecz, co
powiedzial - bedziemy skladac formalne/oficjalne
zazalenie...panienka z drugiej strony przekazala nam kous
nastepnemu, ktos nastepny mowi - aaa, w tej sprawie to do XYZ,
zadzwoni on do Was za godzine...tak minal dzien i drugi,
trzeciego nia facet zadzwonil w lansadach, gieciach i
przeprosinach, ze nie byl swiadom, ze tak zle potraktowali nam
dziecko w ub. roku i teraz tez, zaraz sie zorientuje co i
jak....no i znalazl date i nasze dziecko juz jest bez 4
zebow...chodzili kolo niej jak kolo zgnilego jaja (marnie znosi
narkoze...), przychodzili co i raz zapytac I JAK? w sumie
dochodznei do siebie po zabiegu odbywalo sie wsrod zartow,
smiechu i podtrzymywania (doslownie i w przenosni), przynoszeniu
wody, chusteczek i zapewnianiu, ze jakby co, to dzwonic od razu
na oddzial...ciezko sie dodzwonic, hehehe, ale sie
dodzownilismym, bo cos jej powoli idzie gojenie...
a ja tydzien temu bylam i ortopedy, bo mam halluksa i moja
rozmowa z panem konsultantem wygladala nastepujaco (po obejrzeniu
przeswtielenia i pokazaniu mu nogi i po przejsciu paru metrow)
- jak bedziesz grzeczna i chodzila w odpowiednich butach, to moze
to jeszcze wytrzymac i dwa lata...ale jak jestes w bolu to
powiedz i wstawimy Cie na liste - kolejke
a ja mu na to - to juz wole chodzic w porzadnych butach, zreszta
mam za duzo butow, zeby sobie pozwolic na gips i japonki przez
ponad pol roku, a czuje sie za mloda na buty ortopedyczne. Facet
(i obecna pielegniarka) dostali glupawki :))))
jeszzce mi powiedzieli, ze dostane koleczki do wkladania miedzy
palce, jesli chce, zbey sobie nie defasonowac tych wszystkich
butow :))))
az glupio powiedziec, ze choc do ojczyzny mnie ciagnie, to jednak
takie sytuacje mnie t trzymaja tu ...
pierz
K.T. - starannie opakowana
|