Użytkownik "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afs1no$4cb$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:afjj7j$k5c$1@news.tpi.pl...
> > Jeżeli policzysz sobie węglowodany i zjesz ich 50 gram, to zaspokoisz
> > zapotrzebowanie na nie organizmu.
> U mnie niestety przy takim poziomie (0,7 g na kg WN) weglowodanow pojawily
> sie problemy zdrowotne i dodatkowo nadmierne chudnięcie.

Badałeś ketony w moczu?

> Lekarz poradzil mi zwiekszyc ilosc weglowodanow nawet do 1,2 g na kg WN co
> stanowi u mnie 96 g a zmniejszyc ilosc bialka do minimum (biore teraz 56 g
> na dobe).

To jeszcze za dużo białka. Jak dla Ciebie, to 40-50 gram.

Po miesiacu stosowania takich proporcji (0,7; 3; 1,2)- (56g; 168g;
> 96g)
> doszedlem z powrotem do swojej stalej wagi

Możesz zacząć tyć, jak nie zmniejszysz białka. Mogę się zresztą mylić, bo
jeżeli ciężko pracujesz, wtedy większa ilość białka jest uzasadniona.

i nie mam tez problemów z
> niedoborem magnezu.
> Mam jednak pytanie do doswiadczonych weteranow DO, jakie weglowodany
(skoro
> musze ich używac wiecej) sa najlepsze. Konkretnie co przede wsystkim
nalezy
> jesc w charakterze uzupelnienia weglowodanow.
> Chyba nie piwo. Może chleb, ziemniaki, kasze, ryz, gorąca czekolade,
> warzywa?

Najlepsze są ziemniaki, normalne gotowane. Mogą też być warzywa. Dość dobre
są drobne owoce, ale w małych ilościach. Piwo jest najgorsze.

Pozdrawiam
Leszek