Data: 2010-03-24 13:39:08
Temat: Re: p a r y t e t
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 24 Mar 2010 14:32:07 +0100, ~* napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
>
>>> Siostra, o dzieciach chętnie też porozmawiam,
>>> ale załatwmy moze tę sprawę do końca.
>>>
>>> Twoim zdaniem na czym polegają równe
>>> prawa kobiety i mężczyzny ?
>>> Chodziłąś do szkoły ?
>>
>> Nie no, skąd, mieszkam w Afryce, tu nawet misjonarze jesczze nie dotarli
>> :-)
> -
> Misjonarze wszedzie już dotarli, nawet do żłobków.
Do nas nie.
>
>
>
>>> A czy zdajesz sobie z tego sprawę,
>>> że jeszcze nie tak wcale dawno temu
>>> mężczynom wydawało się, i to większości,
>>> że nauka dla kobiet jest czymś bezsensownym
>>> i wręcz wynaturzonym, a żądanie czegoś takiego
>>> bluźnierstwem dla samego Boga ?
>>
>> To byli głupi mężczyźni i już wyginęli na szczęście, więc o co Ci chodzi?
>> :-)
>> --
>> Ikselka.
>
> A kto u Ciebie w rodzinie stanowi prawo, Ty czy mąż ?
My.
>
> Jesteś, Siostra, niereformowalna, a to dlatego,
> że przyjęłaś "katolickie przekonania" uczuciem,
> a nie rozumem. Ma to swoje zalety, ma swoje wady.
>
> Krótko mówiąc, jeśli kk ma rację, nie dasz się nigdy
> sprowadzić na złą drogę,
Jak widac - od 30 lat się nie daję.
> ale jeśli jej nie ma (a co do
> tego akurat ja jestem przekonany rozumowo i uczuciem
> morlanym) wtedy masz zamknięte inne drogi.
>
> Wypadałoby życzyć Ci, aby kk miał rację...
> A niech tam, życzę Ci tego, choć sam w to
> ani trochę nie wierzę.
>
> zdar
> <..>___ ~*
> ( _ ) .__.'
> al_bakarah
>
> Ps. Oczywiście dyskusja z Tobą na argumenty
> jest bez sensu, lepiej potańczyć :o)
Dziś będę ćwiczyła obi i szimi.
--
Ikselka.
|