Data: 2001-01-30 07:38:39
Temat: Re: pale jointy od 7 lat
Od: "Gregorrr" <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeczytalem wszystkie posty... i tez musze napisac...
Pale dosc dlugo, wiec wiem, o czym pisze....
Mialem, przyznaje taki okres, ze praktycznie wychodzac do pracy zapalalem
macha..
I nawet moglem efektywnie pracowac, to mnie dziwi nawet dzisiaj....
ale potem mi przeszlo...... wole po prostu jakos sprawniej myslec....
teraz jesli pale, to po zachodzie słonca :)))
co do tego uzaleznienia fizycznego, .... prawda jest taka, jak są jointy -
no to jest fajnie...
ale jak ich nie ma...... wkurza się człowiek... chętnie by
zajarał...ale.......
idzie spać.... i rano się budzi i egzystuje.......
nie telepie go i nie ma ochoty wrzeszczeć....
a wilgotne dłonie? albo np problemy z krążeniem, albo zwyczajnie.. odmrożone
a mówić, że jest sie uzależnionym........ dobra wymówka,.,, a przy okazji
człowiek sam się zatrybia......
........ i rzeczywiście jest uzależniony.. siła sugestii jest
wielka.....:)))
pozdrawiam
|