Data: 2005-03-29 11:54:39
Temat: Re: pani do pomocy
Od: "Marchewka" <M...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "sarra" <olfy(malpa)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:d285s1$3vr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> u nas jest podobnie, prychodzi pani do sprzatania i uważa, ze już sam fakt
> ze przyszła kosztuje 20 zeta
Gdzie takie wymagania mają?
> nigdy nie jest umówioną ilość czasu, i jeszcze
> pod nosem komentuje, ze brudasy jestesmy.
Pani myśli, że do laboratorim przyszła? ;-)
> z tej pani zrezygnowaliśmy, jak i z 2 poprzednich
Te, które do nas przychodziły, same rezygnowały. Chyba za dobrzy jesteśmy -
kawka, herbatka, ciasteczko, przerwa na fajkę (jak paląca), więcej kasy, niż
się należy. Ech...
> z niecierpliwościa czekam na kolejną
A my się zastanawiamy, skąd solidną w końcu wytrzasnąć...
Iwonka
|