Data: 2003-05-28 12:05:03
Temat: Re: parapodium
Od: "realista" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:0b45.000011a1.3ed39c8a@newsgate.onet.pl...
> > Pozdrawiam serdecznie grupe.
Witaj
> Dobra jest twoja rada - wyprobowac.Ale
> przerazila mnie informacja,ze tak ciezko sie w to wpiac.Waze,hm... z 80 kg
i
> mieszkam sam.
Uważam że przeraziłeś sie trochę na wyrost.
Z tym wpinaniem to dla ciebie nie powinno być tak strasznie.
Skoro mieszkasz sam to na pewno jesteś w dużym stopniu samodzielny i masz
silne ręce.
Jesli potrafisz sam siąśc na wózek to na parapodium powinno byc dla ciebie
łatwiejsze.
Znam pania która ma bezwładne nogi ale sma wszida na wózek to w mojej
obezności porafiłe sie
z wózka wpiąć do parapodium i odpowiednio wypiąć spowrtem.
Też sie wahałem czy to ma sens dal mojej żony kupować parapodium.
Dlatego odwiedziłem kogoś kto to używa.
> Mysle,ze postac sobie to jest fajnie,ale moze trzeba przeprowadzic
> probe.
Z tą próbą na własną reką to radziłbym OSTROŻNOŚĆ.
Trzeba przestrzegać pewnych zasad, by nie uszkodziś sobie stawów.
Parapodium jest robione i regulowane na miarę.
W przypadku mojej żony to przed zakupem pojawił sie pan z parapodium
o zwiększonych możliwosciach regulacji, ookazał i wytłumaczył co i jak,
postawił żonę.
Radziłbym nie tyle samemu co zobaczyć jak ktos sobie radzi z parapodium,
Potem wejść w kontakt z jakimś sklepem i zapytać o możliwość pokazu-próby.
Moja żona waży ponad 70 kg a z krzesła potrafi sama na rękach wspiąć sie do
pozycji stojącej.
Ważne by nie dźwigać sie z niskiej kanapy.
A przy okazji - gdzie mieszkasz ? Ja w Gliwicach. Niestety na 4-ty piętrze
bez windy (będę się o nią starał)
ale mógłbym cie umówic z tą pania co mnie pokazywała jak sie ona posługuje
parapodium a miaszka na parterze.
Pozdrawiam
Stanisław
|