cbnet pisze:
> Ty i twoje matolskie, przymulone "diagnozy".
> Nie dobijaj mnie. ;)

a jednak.
pomyśl, że jest część rzeczywistości, której za tzw chiny ludowe, na
razie nie czujesz, nie ogarniasz. masz oczy szeroko zamknięte - ot co.
możliwe, że czasami nawet zaczynasz się nad tym zastanawiać, ale
dysonans jest zbyt duży żeby go znieść. ponieważ jesteś mocno
spolaryzowany, zmiana swojego nastawienia wymagałaby nie lada
mistrzostwa. albo zostaniesz taki sam i będziesz na coraz większym
egocentrycznym haju albo po prostu pękniesz kiedyś i wszystko ci się
rozsypie.

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/