« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-01-16 21:09:13
Temat: Re: perukowiec
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:xsAV9.7758$i73.1982928@twister.neo.rr.com...
> "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
> news:b06f31$l7j$2@zeus.polsl.gliwice.pl...
> >
> > A glinę to on toleruje, chyba nie lubi zbyt dobrej ziemi.
>
> Moj rosnie bardzo dobrze na strasznej glinie.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
>
To mam nadzieję, że mój weźmie z niego dobry przykład. Bo ogród bez
perukowca to jak ogrodnik bez łopaty...
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-01-17 02:33:39
Temat: Re: perukowiec"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:008e01c2bd97$074ea0a0$ee4c4cd5@d3h6c1...
>
> From: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
> >...A potem mój
> > perukowiec się rozperuczył i przestałam płakać:-)
> > A glinę to on toleruje, chyba nie lubi zbyt dobrej ziemi.
> >
> > Pozdrawiam, Basia.
> :)
> a przez wypatrzonego u Ciebie perukowca( na zdjeciach)
> ja zapragnalem miec go u siebie
Zapragnales miec perukowca Basi?
Basiu, miej sie na bacznosci!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-01-17 07:52:01
Temat: Re: perukowiec
Użytkownik "Marta" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b0771c$fnl$1@news.tpi.pl...
>
>(...). Bo ogród bez
> perukowca to jak ogrodnik bez łopaty...
Pędzę kupić perukowca :-)
żeby nie było że nie mam łopaty w ogrodzie !
A właściwie po co mi łopata ? Mam kilka szpadli :-))))))
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-01-17 07:55:11
Temat: Re: perukowiecOn Tue, 14 Jan 2003 12:47:52 -0000, "Basia Kulesz"
<b...@p...gliwice.pl> wrote:
>(...) A potem mój
>perukowiec się rozperuczył i przestałam płakać:-)
>A glinę to on toleruje, chyba nie lubi zbyt dobrej ziemi.
A glinę masz suchą, czy też zdarzają Ci się okresowe podtopy?
Nie byłam na działce ze dwa tygodnie, teraz nawet boję się
spojrzeć. W takie roztopy mam pewnie wody po łydki na sporej
części ziemi. Korzenie perukowca z pewnością stoją w wodzie. I
jeszcze długo postoją :-(
Ciekawe, co on na to?
Pozdrawiam,
Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-01-17 21:06:39
Temat: Re: perukowiec
> A glinę masz suchą, czy też zdarzają Ci się okresowe podtopy?
> Nie byłam na działce ze dwa tygodnie, teraz nawet boję się
> spojrzeć. W takie roztopy mam pewnie wody po łydki na sporej
> części ziemi. Korzenie perukowca z pewnością stoją w wodzie. I
> jeszcze długo postoją :-(
> Ciekawe, co on na to?
Oglądałam dziś ogród - podtopione są róże - wielkie kałuże przy korzeniach.
Paskudnie wygląda berberys stenophylla, ale to było do przewidzenia.
Natomiast perukowiec rośnie na grządce, gdzie kiedyś było składowisko żwiru,
w czasach budowy domu. I obok niego rośnie prawie dwudzistoletnia 'Conica',
działająca jak pompa wodna. Latem nie nadążam z podlewaniem:-(
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-01-17 23:40:09
Temat: Re: perukowiec
Użytkownik "Anula" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:vedf2v8ecutv16ps8mv76tggb4e6p9tq2s@4ax.com...
> On Tue, 14 Jan 2003 12:47:52 -0000, "Basia Kulesz"
> <b...@p...gliwice.pl> wrote:
> A glinę masz suchą, czy też zdarzają Ci się okresowe podtopy?
> Nie byłam na działce ze dwa tygodnie, teraz nawet boję się
> spojrzeć. W takie roztopy mam pewnie wody po łydki na sporej
> części ziemi. Korzenie perukowca z pewnością stoją w wodzie. I
> jeszcze długo postoją :-(
> Ciekawe, co on na to?
>
> Pozdrawiam,
> Anula :-)
Mój perukowiec rośnie w mało przepuszczalnej glinie , w miejscu corocznie
wiosną po roztopach długo utrzymującym wodę. Na razie- odpukać- nic
specjalnego z nim się nie dzieje. Nie zmogło go nawet zakwaszenie ziemi
polecone przez "ogrodnika" w szkółce.
Miej nadzieję , że Twój też jakoś przetrzyma :-)
Pozdrawiam
--
Kronopio
ICQ 82543201
http://cronopio.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-01-20 08:35:50
Temat: Re: perukowiecOn Sat, 18 Jan 2003 00:40:09 +0100, "Kronopio"
<c...@k...net.pl> wrote:
>Mój perukowiec rośnie w mało przepuszczalnej glinie , w miejscu corocznie
>wiosną po roztopach długo utrzymującym wodę. Na razie- odpukać- nic
>specjalnego z nim się nie dzieje. Nie zmogło go nawet zakwaszenie ziemi
>polecone przez "ogrodnika" w szkółce.
>Miej nadzieję , że Twój też jakoś przetrzyma :-)
No właśnie do tej pory zauważałam raczej objawy niedoboru niż
nadmiaru wody na liściach. Zawsze robiły się większe w czasie
mokrej pogody i obsychały im brzegi w czasie suszy, mimo
podlewania. Tyle że rósł wtedy ze 4 lata w miejskim przyblokowym
ogródku. W zeszłym roku wiosną przeniosłam go na gliniastą
działkę, więc to pierwsza zima w takich warunkach.
Pozdrawiam,
Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-01-20 08:47:45
Temat: Re: perukowiecOn Fri, 17 Jan 2003 22:06:39 +0100, "Basia Kulesz"
<b...@i...pl> wrote:
>Oglądałam dziś ogród - podtopione są róże - wielkie kałuże przy korzeniach.
>Paskudnie wygląda berberys stenophylla, ale to było do przewidzenia.
>Natomiast perukowiec rośnie na grządce, gdzie kiedyś było składowisko żwiru,
>w czasach budowy domu. I obok niego rośnie prawie dwudzistoletnia 'Conica',
>działająca jak pompa wodna. Latem nie nadążam z podlewaniem:-(
E, to to raczej luskusowe warunki :-)
A wiesz, że sadzonki z perukowca, o które kiedyś pytałam, mi sie
nie poprzyjmowały :-( Tzn. właściwie 50% czyli dwie ukorzeniły
się, ale jakoś nie przeżyły. Coś on nie taki łatwy do rozmnożenia
:-(
Pozdrawiam,
Anula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-01-20 10:30:11
Temat: Re: perukowiecW wiadomości news:b0a4gs$4lv$1@news.tpi.pl Kronopio
<c...@k...net.pl>napisał(a):
Korzenie perukowca z pewnością stoją w wodzie. I
>> jeszcze długo postoją :-(
>> Ciekawe, co on na to?
>>
Mój perukowiec rośnie w mało przepuszczalnej glinie , w miejscu corocznie
> wiosną po roztopach długo utrzymującym wodę. Na razie- odpukać- nic
> specjalnego z nim się nie dzieje. Nie zmogło go nawet zakwaszenie ziemi
> polecone przez "ogrodnika" w szkółce.
> Miej nadzieję , że Twój też jakoś przetrzyma :-)
>
Hejka. Posadziłem przypadkowo swojego perukowca w najniższym miejscu na
działce. Rok temu na wiosnę stał w ogromnej kałuży przez kilka tygodni.
Zupełnie mu to nie zaszkodziło. Za to przez całe lato miał potwornie sucho i
rósł jak szalony.
Przy pomocy Kamaza piaszczystej ziemi teren działeczki został
podniesiony i w tym roku nigdzie nie stoi woda z roztopów. Piątkowe
oględziny pokazały, że perukowczyk jest w świetnym stanie. I o to chodzi.
Pozdrawiam błękitnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |