Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Paula" <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: pieklo
Date: Sun, 19 Feb 2006 20:58:40 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 53
Message-ID: <dtaim2$nug$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dt6p7p$64h$1@atlantis.news.tpi.pl> <dt899a$du0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: pa231.ostrzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1140379139 24528 217.96.179.231 (19 Feb 2006 19:58:59
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Feb 2006 19:58:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:339373
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hollow Mind" <h...@i...pl> napisał w
wiadomości news:1w73n02hl1ccx.1m8aaupjayyyk.dlg@40tude.net...
> Paula napisał(a):
>
>> Ha! I tu jest problem. Nigdy nie miałeś dziewczyny, więc nie wiesz, jakie
>> to
>> może być cudowne - iść z kimś na spacer trzymając go (w Twoim przypadku
>> ją
>> :) ) za rękę :) Miłość leczy wszystko :)Nie możesz myśleć "wyobrażam
>> sobie
>> jak by to było, dlatego nie muszę i nie chcę mieć dziewczyny" - to bez
>> sensu, bo tego nie możesz sobie wyobrazić.
>
> Masz zbyt idealistyczne podejście Paula. Uczucie do drugiej osoby jest
> fajne bo potrafi utrzymać człowieka w pozytywnym nastroju, wytwarzają się
> te wszystkie hormony szczęścia, ludzie są dzięki temu bardziej
> optymistycznie nastawieni. Niestety sama miłość zmienia tylko nastrój, nie
> samego człowieka. Wewnątrz pozostaje ta sama osoba, a jej lęki i
> frustracje
> dadzą o sobie znać przy pierwszej okazji. Dziewczyna to nie tylko maszynka
> do sprawiania przyjemności.
Wiesz...tej mojej propozycji, żeby znalazł sobie dziewczynę, nie mozna brać
aż tak poważnie :) Chodziło mi o to, żeby znalazł sobie jakiś cel, coś, co
będzie go mobilizować, nada jakis sens tej jego jałowej egzystencji. A taki
młodzieńczy, niewinny, przelotny, krótki romansik mógłby wywrzeć jakiś dobry
wpływ na jego nastawienie (mógłby - lecz nie musi. Ale jednak mógłby)
I owszem, zgadzam sie, że zanim ktos się z kimś na stałe zwiąże, najpierw
powinien "uporządkować" siebie w środku, zmienić swój sposób myślenia i
wyzbyć się lęków i swoich wszystkich obaw. Tylko może własnie w tej zmianie
jego nastawienia mogłaby mu pomóc jakas ciekawa znajomość (bez angażowania
się) - po prostu tak jak napisałam wyzej krótki romansik bez zobowiązań :)
> Początkowa radość z poznawania czegoś nowego, z trzymania dziewczyny za
> rękę, z czasem przerodzi się w monotonię, stanie się nudne.
To zależy od obu stron, czy to się przerodzi w monotonię. Poza tym,
niektórzy w tej monotonii potrafia odnajdywac szczęście. Znam jedna taką
niezwykłą parę - oni sa ze soba już dobrych pare lat, niedawno sie
zaręczyli, ale w ich związku nie ma miejsca na monotonię, a nawet jesli
czasem się zdarzają "nudne" chwile, to są szczęśliwi, że mogą w spokoju
spedzić razem czas. Są w sobie zakochani tak, jakby to była ich pierwsza
miłość, są szaleni i zwariowani, potrafią się razem śmiać i wygłupiać i nie
ma tam miejsca na obrażanie się z byle powodu - takiego jak niewyniesione
śmieci, czy brudne skarpetki na środku pokoju. To, czy związek stanie się
nudny zależy od tego, czy osoby te potrafia się cieszyć sobą, dbać o ich
miłość i okazywać ją - bez żadnych zahamowań :)
Nietoperek
|