« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-06 20:24:26
Temat: piersi z kurczaka + miód + grillNie wiem, czy gdzieś to przeczytałem, czy usłyszałem, ale coś mi świta w
głowie, aby piersi z kurczaka zrobić w marynacie z miodu a następnie podpiec
na grillu. Czy ktoś słyszał o czymś takim? Ma ktoś może podobny przepis?
Albo pomysł co dodać do tego miodu?
Pozdrawiam
Tobiasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-07 06:29:06
Temat: Re: piersi z kurczaka + miód + grillWitam
Dość często smażę na grilu i robię marynaty właśnie z miodem. Dodaję do
niego przeciśnięty czosnek, sos sojowo-grzybowy, trochę sosu
słodko-pikantnego tao tao, mogą być też zioła i inne przyprawy. Zamaczam w
tym mięso i zostawiam na około godzinę w lodówce (może być dłużej). I to
wszystko
Pozdrawiam i życzę smacznego
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-07 14:45:41
Temat: Re: piersi z kurczaka + miód + grillTobi Van Kenobi <t...@w...pl> wrote:
> Nie wiem, czy gdzieś to przeczytałem, czy usłyszałem, ale coś mi świta w
> głowie, aby piersi z kurczaka zrobić w marynacie z miodu a następnie podpiec
> na grillu. Czy ktoś słyszał o czymś takim? Ma ktoś może podobny przepis?
> Albo pomysł co dodać do tego miodu?
Musztarda, dużo musztardy. Czosnek. Zioła prowansalskie. Można i bez
miodu. Nadaje się zarówno na grill, jak i do smażenia.
Pozdrawiam, a przy okazji witam na grupie ;-)
Agata.
--
A. A. Cottquidva
SHAREBURE | ata at hell pl |
Oby 2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 12:49:39
Temat: Re: piersi z kurczaka + miód + grillTobi Van Kenobi wrote:
>
> Albo pomysł co dodać do tego miodu?
>
Jogurt naturalny + sok pomaranczowy + ziola
Th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 15:03:45
Temat: Re: piersi z kurczaka + miód + grillTheli wrote:
>
> Jogurt naturalny + sok pomaranczowy + ziola
>
Ja tez bardzo polecam kombinacje z jogurtem - tego rodzaju marynaty sa
zawsze z natury rzeczy bardzo dzelikatne, nie przytlaczaja smaku kury
czy ryby, a mieso nie wysycha tylko pozostaje soczyste. Jogurt jest
klasycznyczm skladnikiem indyjskigo stylu Tandoori - nie kazdemu smakuja
egzotyczne przyprawy, ale czasem warto poeksperymentowac, gdy znudza sie
kilbaski.
Kura w stylu Tandoori.
Akcja ma dwa etapy marynowania: najpierw na krotko, na 15 -20 minut,
trzeba natrzec kawalki kury mieszanina pieprzu, soli, pieprzu cayenee
i soku z cytryny.
Nastepnie osuszyc i wlozyc do kombinacji jogurtu z odrobina szafranu,
czosnku, imbiru (ginger) i przyprawy garam masala na 4 godziny (w
lodowce). Dobrze brzmi tez wersja Theli (jogurt+ziola+sok pom.)
Na grillu tez sa dwa etapy. Najpierw nad goracym grillem podpiec te
kawalki tak zeby sie zabrazowily ale nie upiekly calkowicie (8-10
minut), zdjac na bok, posmarowac ze wszystkich stron rozpuszczonym
maslem, i spowrotem na ruszt, piec tak dlugo az bedzie gotowe, czyli
ladnie opieczone, a sok wychodzi klarowny. Mozna dla pewnosci przeciac
jeden wiekszy kawalek i zobaczyc czy mieso w srodku, blizej kosci nie
jest juz rozowe.
- - -
A co do wspomnianych kombinacji z miodem, (ktore tez polecam) to tylko
jedna uwaga: wszystkie sosy czy zaprawy z miodem lub cukrem sprawiaja,
ze powierzchnia miesa latwo sie przypala. A grill, choc polega na
gotowaniu nad otwartym zarem (nie ogniem!) to nie powinien prowadzic do
jedzenia spalenizny. Dlatego po marynowaniu w miksturze z miodem mieso
trzeba osuszyc, wytrzec. Natomiast sosy grillowe z udzialem cukru lub
miodu powinno sie stosowac ostroznie, najlepiej w ostatniej fazie
pieczenia, tak zeby zdazyly "zrobic robote", ale zeby nam sie mieso nie
spieklo na wegiel.
Pozdr.,
Zbyszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |