"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> writes:

> U mnie tez, +20C. Chyba bede sie opalac tuz obok jeszcze
> zamarznietego basenu. A cebulkowe powoli zaczynaja
> wychodzic z ziemi!

U nas właśnie pojawiły się pierwsze kiełki narcyzów, tulipany liście w
najlepsze rozwijają (ale one dość późno sadzone, lekko ,,podpędzone''
były) a krokusów jeszcze ani śladu. Lipie pąki zaczynają pękać, w
bardziej rozzwiniętym stanie są pąki wiśni... Osmanthus, pod papierem,
na koniec zimy zgubił wszystkie liście zaś na liściach kaliny
sztywnolistnej bardzo ładnie rozwinęła się pleśń (też zbyt szczelnie
owinięta była) -- wierzę, że przeżyje.

Skowronki już śpiewają, ziemia idealna do kopania :) O zagęszczenie
się w tym roku cornusów alba i mas zadbała sama matka natura...

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien rycerz, gdy wrócił spod Troi,
słodkich pieszczot nie skąpił dziewoi.
Ona rzekła: ,,Jest miło,
ale milej by było,
gdybyś nie miał na sobie tej zbroi!''
(C) Grzegorz Gigol