Data: 2003-01-27 13:06:44
Temat: Re: pigwa-lekko OT
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in
news:3E350A02.93F16600@people.pl:
> Pigwiaczki należy przed uzyciem przemrozić. Przestają byc kamienne,
> a i na smaku zyskują :-)
Pigwiaczki (owoce pigwowca chinskiego Chaenomeles speciosa = Ch.
lagenaria, zwanego pigwa japonska - to zeby bylo latwiej :-)) tak, ale
pigwom (owocom pigwy pospolitej Cydonia oblonga) to nie pomaga.
Przetestowane, niestety. Pigwy po przemrozeniu traca - sok jest wyraznie
gorszy i slabiej pachnie. Innych rzeczy nie robilismy ze zmarznietej pigwy,
bo sok nas zniechecil wystarczajaco).
BTW - jest jeszcze pigwica, czyli archas, czyli sapodilla...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
>> Robi sie to na skorkach i gniazdach
>> nasiennych pigw. Czy moze ktoras z Pan cos takiego przetestowala?
>
> Sądząc po rekach, chyba nie będę testowac ;-)
Wskazane duze rozcienczenia :-)))
> Krycha&Co(ty), krojąca już pigwiaki w rękawiczkach
Pozdrowienia - Ewa Sz., takoz
|