Data: 2005-02-24 14:41:58
Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:001301c519e4$e226f910$0eb91b53@smal9k1kzfv9ki..
.
> :)))))))
> no bo zapewne ten Twoj byl nie_ wlasciwy ( Chaenomeles japonica)
> :)
> probowalem w tym roku ukorzeniac zarowno Ch. japonica
> jak i Ch. speciosa zwanym pigwowcem chinskim (wlasciwym)
> :)
> chinskie ukorzenily sie wszystkie a japonskie jeden z kilku
> :)
> jesli zas chodzi o nalewki
> to ten chinski jest chyba lepszy bo ma bardziej aromatyczne owoce
> choc u mnie mniejsze niz u tego japonskiego
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
A! A po czym odróżnić chiński od japońskiego? Bo kolezanka miała właśnie
dwa pigwowce- jeden prawie że płożący się, o małych, zółtych owocach, bardzo
aromatycznych, i kwiatach pomarańczowo-czerwonych i drugi typowo
krzaczasty, o owocach wiekszych, żółto-zielonych, o nikłym
zapachu i słabym smaku. Czyli ten pierwszy byłby japoński a ten drugi
chiński? Czy to nie jest takie oczywiste? A jeżeli nie jest, to czym jeszcze
się róznią?
Aska
|