« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2012-07-12 21:17:41
Temat: Re: piwo bezalkoholowe...Stefan wrote:
>
> Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
> wiadomości news:a68q2sF1vbU1@mid.uni-berlin.de...
>> Warsteiner, Veltins, Bittburger, Arcobräu, Falkensteiner, Wernesgrüner
>> itd itd. To są piwa typu pilsner i pszenne. Wszystkie ww browary mają
>> wersje bezalkoholowe, czyli < 0.01% vol.
> To są wszystko piwa koncernowe, a koncernowe i pszenne na dodatek to można
> swiniom podawać zamiast młóta.Nie znasz czegoś smaczniejszego? Jakiś
> lokalny browarek?
Ee tam, koncernowe. Najważniejsze, by nie było holenderskie, albo twu,
amerykańskie. Falkensteiner i Wernesgrüner są dość małymi browarami i
całkiem niezłe są. Jeszcze masz np Löwenbräu, też smaczne. Lübzer podobno
lepsze, ale jeszcze nie piłem wersji zerowej.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2012-07-13 12:05:47
Temat: Re: piwo bezalkoholowe...
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:a68t7lFq6rU1@mid.uni-berlin.de...
> Stefan wrote:
>
>>
>> Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
>> wiadomości news:a68q2sF1vbU1@mid.uni-berlin.de...
>>> Warsteiner, Veltins, Bittburger, Arcobräu, Falkensteiner, Wernesgrüner
>>> itd itd. To są piwa typu pilsner i pszenne. Wszystkie ww browary mają
>>> wersje bezalkoholowe, czyli < 0.01% vol.
>> To są wszystko piwa koncernowe, a koncernowe i pszenne na dodatek to
>> można
>> swiniom podawać zamiast młóta.Nie znasz czegoś smaczniejszego? Jakiś
>> lokalny browarek?
>
> Ee tam, koncernowe. Najważniejsze, by nie było holenderskie, albo twu,
> amerykańskie. Falkensteiner i Wernesgrüner są dość małymi browarami i
> całkiem niezłe są. Jeszcze masz np Löwenbräu, też smaczne. Lübzer podobno
> lepsze, ale jeszcze nie piłem wersji zerowej.
>
> Waldek
>
> --
> My jsme Borgové. Sklopte ątíty a vzdejte se. Odpor je marný.
A skoro zeszło trochę na niemieckie piwa z mniejszych browarów.
To może kojarzysz jak się nazywa piwo (podobno jedno z lepszych
w tej okolicy) gdzieś z okolic Oberhausen (Duisburg, Dusseldorf czy Dortmund
zawsze myliły mi się te 3 miasta).
Kiedyś kiedy byłem u niemieckich znajomych pod Oberhausen zawieźli mnie
wieczorem na "bardzo dobre piwo". Był tam taki zaułek kilku uliczek
z kilkoma jeśli nie kilkunastoma piwiarniami gdzie podawano
wyłącznie TO PIWO.
Miało dość intensywny, gorzki, może trochę ziołowy posmak.
Ja wiem, że opis dość mocno ogólny, ale podobno to był
rarytas na który zjeżdżali się ludzie z okolic (piwo bodajże
trudnodostępne w innych regionach Niemiec).
m
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2012-07-13 13:07:26
Temat: Re: piwo bezalkoholowe...Am 13.07.2012 14:05, schrieb michalek:
> Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
> wiadomości news:a68t7lFq6rU1@mid.uni-berlin.de...
>> Stefan wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
>>> wiadomości news:a68q2sF1vbU1@mid.uni-berlin.de...
>>>> Warsteiner, Veltins, Bittburger, Arcobräu, Falkensteiner, Wernesgrüner
>>>> itd itd. To są piwa typu pilsner i pszenne. Wszystkie ww browary mają
>>>> wersje bezalkoholowe, czyli < 0.01% vol.
>>> To są wszystko piwa koncernowe, a koncernowe i pszenne na dodatek to
>>> można
>>> swiniom podawać zamiast młóta.Nie znasz czegoś smaczniejszego? Jakiś
>>> lokalny browarek?
>>
>> Ee tam, koncernowe. Najważniejsze, by nie było holenderskie, albo twu,
>> amerykańskie. Falkensteiner i Wernesgrüner są dość małymi browarami i
>> całkiem niezłe są. Jeszcze masz np Löwenbräu, też smaczne. Lübzer podobno
>> lepsze, ale jeszcze nie piłem wersji zerowej.
>>
>> Waldek
>>
>> --
>> My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
>
> A skoro zeszło trochę na niemieckie piwa z mniejszych browarów.
> To może kojarzysz jak się nazywa piwo (podobno jedno z lepszych
> w tej okolicy) gdzieś z okolic Oberhausen (Duisburg, Dusseldorf czy Dortmund
> zawsze myliły mi się te 3 miasta).
> Kiedyś kiedy byłem u niemieckich znajomych pod Oberhausen zawieźli mnie
> wieczorem na "bardzo dobre piwo". Był tam taki zaułek kilku uliczek
> z kilkoma jeśli nie kilkunastoma piwiarniami gdzie podawano
> wyłącznie TO PIWO.
> Miało dość intensywny, gorzki, może trochę ziołowy posmak.
>
> Ja wiem, że opis dość mocno ogólny, ale podobno to był
> rarytas na który zjeżdżali się ludzie z okolic (piwo bodajże
> trudnodostępne w innych regionach Niemiec).
Trudno powiedzieć. W tamtych rejonach bywam dość rzadko, a w Oberhausen
chyba jeszcze nigdy nie byłem. Szukałem na ich stronach, ale znalazłem
jakieś 10 piw nieznanych w innych regionach. Z markowych może Jever albo
Holsten podpasi? Jever jest intensywny i gorzki. Jako marka
bezalkoholowa do niczego, ale normalne smakuje ok.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |