Data: 2005-11-04 22:02:49
Temat: Re: pleśń na ścianie, czy znaleźliśmy sposób?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Slawomir Mateuszczyk <s...@g...ZAMIEN.lp> wrote:
> Masa nie jest istotna. Bardziej istotna jest przenikalność
> cieplna ściany i jej pole powierzchni :)
Myslę, że jest jak najbardziej istotna - w końcu całą tą masę
(powiedzmy, że jej znaczną część) musisz ogrzać. Pole powierzchni
będzie niezbędne do oszacowania strat ciepła, przenikalność -
skuteczności grzania i chłodzenia z drugiej strony, ale od masy
ściany całe obliczenia się zaczną.
> stąd moje "być może". Zwróć uwagę, że w podłogówce są moce
> rzędu 100W/m2 i to wystarcza do ogrzania całego pomieszczenia
> a nie tylko do podgrzania powierzchni podłogi do temperatury
> otoczenia.
Tak, ale Ty zwróc uwagę na strukturę całości: w podłogówce masz
izolację, grzanie i nad tym izolowany (mniejwięcej) termicznie
obszar, tu zaś będziesz miał z jednej strony mróz, a do ogrzania
wilgotny mur. Zgadzam się z Twoimi dalszymi wywodami, że tu
wystarczy podgrzać w zasadzie sam tynk, ale przecież reszta
ściany będzie Ci ten tynk dość skutecznie wychładzała i grzanie
musi te straty wyrównać (a więc i w pewnym stopniu podgrzać
resztę muru), nie zrobisz tego mocą 20-40W. Niemniej pomysł
wydaje się realny, zawsze można dać np. kilka sensownie
rozmieszczonych obwodów kabla grzejnego po 100W każdy i załączać
odpowiednią ich ilość. Albo jeden obwód grzejny, chocby i
kilowatowy i do tego sterownik załączający to w cyklu x minut
pracy, y minut spoczynku, stosunek x do y dawałby moc faktyczną.
J.
J.
|