Data: 2004-05-06 18:47:14
Temat: Re: po długim łykendzie
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Majka" <m...@z...szczecin.pl> writes:
> U mnie nie było takich mrozów. Góra -16 w pojedynczych porywach, a i
> tak straciłam drugiego już klona 'Dissectum', jednego
> 'Atropurpureum', jednego judaszowca i tego dużego derenia cousa,
> który w momencie kupowania miał kwiatka.
Współczuję. W ,,Japanese Maples'' pisze, że pędy powinne wytrzymywać
-18 i mniej, korzenie, jak pisałem. U nas uschły/przemarzły końcówki
młodych pędów, które nie zdążyły zdrewnieć.
> Klony szczepione są tak drogie (na niskiej nodze ok. 70-80 zł), że
> chyba już sobie odpuszczę. Co roku jeden nie odżywa.
W Krzywaczce tańsze. Zdecydowanie. Ale prawdą jest, że są relatywnie
drogie.
> Inna rzecz, że nie wiedziałam, że trzeba było przykrywać korzenie ;-(
> Bardzo mi żal, bo są piękne.
Spróbuj jeszcze raz. U Ciebie zim takich kontynentalnych nie ma,
powinne sobie radzić wyśmienicie.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Jeden alpinista gdy dotarł do przełęczy
Dopadł go tam znienacka zanik pamięci
Czy to z tlenu braku
Lub nadmiaru koniaku
Nie mógł sobie przypomnieć po co się tak męczył
(C) Rafał Bryndal
|