Data: 2006-11-23 18:22:09
Temat: Re: po klinice
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał(a):
> Maja; <1...@e...googlegroups.co
m> :
>
> > Nie zgadzam się z Flyerem, który ogólnie rzecz biorąc
> > twierdzi, iż człowiek w każdej praktycznie sytuacji jest w stanie
> > sam sobie poradzić.
>
> Nie w praktycznie każdej - szczur [to nie wycieczka osobista] zamknięty
> w klatce wraz z setką podobnych mu nic nie poradzi na swój stres - może
> jedynie się zabić.
>
> Natomiast istnieje duża grupa sytuacji, które można samemu rozwiązaćź,
> tylko trzeba chcieć, nie podchodzić do problemu na zasadzie "tu i teraz"
> i często nie podchodzić do problemu wprost [np. żeby zostać lekarzem nie
> wystarczy odpowiednia terminologia, biały fartuch i pieczątka].
Zgoda. Wiele problemów można rozwiązać samemu, ale nie wszystkie.
Jeśli chodzi zaś o fachowość lekarzy to jestem bardzo sceptyczna,
ponieważ wiem, że naprwdę DOBRYCH fachowców jest w tym kraju tylu
"co kot napłakał" . Ale paru jest :). I takich miałam na myśli.
> Prosty przykład - na dworze jest powiedzmy 10 stopni C - ile osób
> wyjdzie w koszulce, pomimo odczucia zimna i będzie sobie stało pół
> godziny? I czy sądzisz, że do takiego ćwiczenia potrzebny jest
> terapeuta?
> Flyer
Zaczynasz popadać w skarajności ( jeśli chodzi o przykłady).:)
Mówimy przecież o ludziach, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Nie
wierzysz, że istnieją tacy ludzie?
Pozdrawiam,
Maja
|