Data: 2005-09-12 05:12:15
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
Od: "Czarnulka" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kruszyzna"
> Ja ciagne,
Ale ja mam na myśli te za pięć złotych :)
> bo przewartosciowalam priorytety w swoich wydatkach i obecnie
> rujnuje sie na sztruks :) Jedna kieckie juz mam (skromnie sie pochwale,
> reakcja w pracy: "to ty jej nie kupilas? pierdzielisz!"), pracuje nad
> druga, a w planach ho ho!
No to gratuluję :)
> > Ciągle robi maskę i cuchnie jak sto diabłów?
>
> Jest z definicji bezzapachowy, czyli ma prawo cuchnac :-P I jest
> jakis... troche taki... lepki, nie wiem, jak to nazwac. Poprzednia
> wersja rozsmarowywala sie lepiej i byla bardziej aksamitna. Porownujac
> Lirene matujacy i ten, to jednak Lirene wypada duzo lepiej. Skusilam sie
> z sentymentu i dlatego, ze nie pod reka Lirene nie bylo, a mi nie
> chcialo sie szukac dalej, ale to raczej bedzie ostatni raz, kiedy
> uleglam pokusie :) Choc przyznam, odcien mu tym razem zrobili i-de-al-ny
:)
Phi, jak się dobrze zastanowić, to dla mnie połowa jasnych odcienijest tak
samo idealna. Daruję sobie klejką maskę. Nie chcę być żywym lepem na muchy
;)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
|