Strona główna Grupy pl.sci.medycyna polskie leki...

Grupy

Szukaj w grupach

 

polskie leki...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-09-09 08:39:30

Temat: Re: polskie leki...
Od: "robkor" <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agnuk" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cho235$qc2$1@opal.futuro.pl...
> Nie wierz we wszystko co opowiadają Ci przedstawiciele często naciągają
> fakty
> Aga

Witam!

Mówię na podstawie własnych doświadczeń , Aniołku :-). Nie wierzę
przedstawicielom firm z założenia.

Pozdrawiam
robkor


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-09-09 09:13:34

Temat: Re: polskie leki...
Od: "agnuk" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora



>
> Mówię na podstawie własnych doświadczeń , Aniołku :-). Nie wierzę
> przedstawicielom firm z założenia.

a jakich i na podstawie jakich preparatów z jaką substancję czynną

--
Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-09-09 09:24:51

Temat: Re: polskie leki...
Od: "agnuk" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora



> Mówię na podstawie własnych doświadczeń , Aniołku :-). Nie wierzę
> przedstawicielom firm z założenia.

tak jak już napisałam mogą się różnić substancją pomocniczą
- powlekającą różne stężenia np otoczek nierozpuszczalnych bądź
rozpuszczalnych w soku żołądkowym i jelitowym- mieszaniny np. eudragitów S
L RL RS i stąd np. różnica w szybkości uwalniania substancji leczniczej
- utworzeniem rodzaju tabletki matrycowa wielowarstwowa doustny system
dozujący etc

- użycie do produkcji proszku lub granulatu i czy jest on powlekany czy
też nie
- użycie różnych stężeń subst. wiążących rozsadzających etc..

Ale ogólnie są to nieznaczne różnice i musi być zachowana taka sama
biorównoważność i biodostępność i dostępność farmaceutyczna
inaczej te leki nie byłyby dopuszczone do obrotu

--Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-09-09 12:40:22

Temat: Re: polskie leki...
Od: "robkor" <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agnuk" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:chp6ri$lp3$1@opal.futuro.pl...
>
>
> >
> > Mówię na podstawie własnych doświadczeń , Aniołku :-). Nie wierzę
> > przedstawicielom firm z założenia.
>
> a jakich i na podstawie jakich preparatów z jaką substancję czynną

A choćby fentanyl Jansena a polski , propofol firmy Zeneca a polski ,
bupiwakaina Astry a polska - to z mojej działki. Moja bliska przyjaciółka -
lek.rodzinny - podałaby Ci tutaj masę preparatów tabletkowych.
Żeby była jasność - nie twiedzę ,że wszystkie polskie preparaty generyczne
różnią się w działaniu . Jednak są preparaty różniące się i już :)

Pozdrawiam
robkor


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-09-09 20:32:12

Temat: Re: polskie leki...
Od: "Magister" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Czy na prawde w Polsce nie produkuje sie juz zadnych lekow czy to tylko
lekarze dostaja prezenty od firm farmaceutycznych, zeby przepisywac leki
takie i nie inne?
> Co do cen w/w lekow nie chce sie wypowiadac.

-- żebys Ty wiedzial ile placa lekarzom polskie firmy..... za pisanie
roznych gowien, ktore wcale nie musza byc duzo tansze. Lekarz zapisal Ci
leki jakosciowo lepsze. Dam Ci przyklad: wolisz napic sie CocaColi czy
Polococty? Albo palić Marlboro czy Fajranty? To tez odpowiedniki ;))
Sprzedaż leków to kasa kasa kasaaa... ale uwierz mi że lekarze nie kierują
się tylko "prezentami". Wiem, bno pracuję w firmie XXXXX. EOT.

Pozdrawiam serdecznie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-09-09 21:15:35

Temat: Re: polskie leki...
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magister wrote:
> -- żebys Ty wiedzial ile placa lekarzom polskie firmy..... za pisanie
> roznych gowien, ktore wcale nie musza byc duzo tansze. Lekarz zapisal
> Ci leki jakosciowo lepsze. Dam Ci przyklad: wolisz napic sie CocaColi
> czy Polococty? Albo palić Marlboro czy Fajranty? To tez odpowiedniki
> ;)) Sprzedaż leków to kasa kasa kasaaa... ale uwierz mi że lekarze
> nie kierują się tylko "prezentami". Wiem, bno pracuję w firmie XXXXX.

Oj magister (czyżby to sam prezydent pojawił się na grupie?:), zastanów sie
, co to znaczy odpowiednik w przypadku leków i czy mozesz w tym sensie
nazwać Polococtę odpowiednikiem Coca-coli.
Zapewniam cie, ze nie możesz (chociaż i jedno i drugie g... warte)

Uwierz mi, chociaz nie pracuje w firmie XXX, ani nawet YYY:))).


Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-09-11 08:55:10

Temat: Re: polskie leki...
Od: "Magister" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Oj magister (czyżby to sam prezydent pojawił się na grupie?:), zastanów
sie
> , co to znaczy odpowiednik w przypadku leków i czy mozesz w tym sensie
> nazwać Polococtę odpowiednikiem Coca-coli.
> Zapewniam cie, ze nie możesz (chociaż i jedno i drugie g... warte)
>
> Uwierz mi, chociaz nie pracuje w firmie XXX, ani nawet YYY:))).
>
Moze nie najlepsze porównanie ;) Masz rację. Ale zastanawia mnie, dlaczego
ludzie kupujący zachodnie proszki do prania, zachodnie samochody, zachodnie
kosmetyki, zachodni sprzet rtv/agd ma wielkie obiekcje przed wykupieniem
drozszego leku, jesli jest on lepiej oczyszczony, ma kupę badan, markę.
Czesto roznica cenowa jest niewielka. Rozumiem, jeśli lek oryginalny jest
2-3 razy drozszy i trzeba go brac przewlekle... Ale antybiotyki dla
rodzny.... Nie oszczędzałbym.
Jeśli wspieramy polski przemysl i nie mamy kasy to proponuje przesiadkę w
FSO, mycie zebow Colodentem, perfumowanie sie wodą brzozową i noszenie
Relaxów w zimie ;)
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-09-11 12:25:11

Temat: Re: polskie leki...
Od: "justy" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> I jakoś niedawno obiło mi się o uszy o wprowadzonej (bądź też o
> planach wprowedzenia) zmianie przepisów. Farmaceuta( sam będzie miał
obowiązek poinformować o istnieniu
> tańszego odpowiednika(?). Wierzę, ze znajduje się tu ktoś kto jest na
> bieżąco i wyjaśni :o)

te przepisy obowiązują. chodzi o art.60 ustawy z dnia 23 stycznia 2003 r o
powszechnym ubezpieczeniu w NFZ:
Art.60
5. "Apteka ma obowiązek poinformować pacjenta o możliwości nabycia innego
niż przepisany na recepcie leku o tej samej nazwie międzynarodowej, dawce,
postaci farmaceutycznej i w tym samym wskazaniu terapeutycznym, którego cena
nie przekracza limitu ceny. Nie dotyczy to sytuacji, kiedy wystawiający
receptę dokonał odpowiedniej adnotacji na druku recepty wskazującej na
niemożność dokonania zamiany przepisanego leku."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-09-11 20:43:27

Temat: Re: polskie leki...
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magister wrote:


>>
> Moze nie najlepsze porównanie ;) Masz rację. Ale zastanawia mnie,
> dlaczego ludzie kupujący zachodnie proszki do prania, zachodnie
> samochody, zachodnie kosmetyki, zachodni sprzet rtv/agd ma wielkie
> obiekcje przed wykupieniem drozszego leku, jesli jest on lepiej
> oczyszczony, ma kupę badan, markę. Czesto roznica cenowa jest
> niewielka. Rozumiem, jeśli lek oryginalny jest 2-3 razy drozszy i
> trzeba go brac przewlekle... Ale antybiotyki dla rodzny.... Nie
> oszczędzałbym.
> Jeśli wspieramy polski przemysl i nie mamy kasy to proponuje
> przesiadkę w FSO, mycie zebow Colodentem, perfumowanie sie wodą
> brzozową i noszenie Relaxów w zimie ;)

Jeśli juz koniecznie chcesz znajdować analogie motoryzacyjne, to zastanów
sie, dlaczego nikt nie ma obiekcji przed kupowaniem "włoskich" Pand, czy
"niemieckich" Agilii czy Astr, mimo, że wyprodukowano je w Polsce. I, np
Agile z Gliwic są lepsze od niemieckich:).
I takie porównanie jest zdecydowanie bardziej zblizone do sytuacji z lekami
( chociaz nie zawsze 100%-owo , oczywiscie)

--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-09-11 20:45:42

Temat: Re: polskie leki...
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl> szukaj wiadomości tego autora

justy wrote:
>> I jakoś niedawno obiło mi się o uszy o wprowadzonej (bądź też o
>> planach wprowedzenia) zmianie przepisów. Farmaceuta( sam będzie miał
> obowiązek poinformować o istnieniu
>> tańszego odpowiednika(?). Wierzę, ze znajduje się tu ktoś kto jest na
>> bieżąco i wyjaśni :o)
>
> te przepisy obowiązują. chodzi o art.60 ustawy z dnia 23 stycznia
> 2003 r o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ:
> Art.60
> 5. "Apteka ma obowiązek poinformować pacjenta o możliwości nabycia
> innego niż przepisany na recepcie leku o tej samej nazwie
> międzynarodowej, dawce, postaci farmaceutycznej i w tym samym
> wskazaniu terapeutycznym, którego cena nie przekracza limitu ceny.
> Nie dotyczy to sytuacji, kiedy wystawiający receptę dokonał
> odpowiedniej adnotacji na druku recepty wskazującej na niemożność
> dokonania zamiany przepisanego leku."

Niestety, jeszcze sie z taka sytuacją nie spotkałem:((.
No bo co wolałbyś,- kasować marżę ze sprzedaży lańszego, czy droższego
produktu??
A i bonusy od zachodniego producenta za odpowiedni volumen sprzedazy tez sie
liczą.
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Migdały usuwać czy nie usuwać
grzybica..
świnka i bóle jąder...
przetluszczajace sie wlosy
alergia na kota

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »